Na pomysł wpadł jeden z parafian kościoła św. Maksymiliana. Podpatrzył go na Słowacji. Takie rozwiązanie przyjęło się już w kilku miastach w Polsce. Czy sprawdzi się w Pabianicach i czy nie będzie rozpraszać dorosłych obecnych na mszy?
- Dzieci i tak rozrabiały - tłumaczy Paweł Chmura, pomysłodawca. - Jak nie w ławce, to na środku kościoła. A nieraz i w prezbiterium, przy ołtarzu.
Teraz mali nicponie mają własne miejsce, w którym mogą oddać się zabawie. Sami lub pod opieką rodziców. Do dyspozycji są trzy stoliki z krzesłami, książeczki z obrazkami, kolorowanki, papier, kredki i... komiksy o życiu Chrystusa.
- W przyszłą niedzielę będą też klocki - zapowiada Chmura.
Jak przyjmie się nowy pomysł, nie wiadomo. Dotąd na niedzielnej mszy dla dzieci o godz. 11.00 testowano wiele propozycji dla maluchów. Co niedzielę księża prowadzą kazanie z udziałem najmłodszych. W Niedzielę Palmową organizuje się tu konkurs na najpiękniejszą palmę. Jeszcze jakiś czas temu dzieci wspólnie dzwoniły też dzwonkami podczas mszy.
- Zrezygnowano z tego pomysłu - mówi jedna z parafianek. - Szkoda, bo mój synek bardzo to lubił. Ale dzieci kłóciły się o dzwonki i był z tego niezły hałas.
Jak wyjaśnia pomysłodawca kącika dla dzieci, to nie ma być plac zabaw. Nie jest to też kolejny argument, który miałby przyciągnąć ludzi do kościoła.
- To pomysł na zainteresowanie czymś najmniejszych dzieci, które jeszcze nic nie rozumieją z mszy - tłumaczy.
Komentarze do artykułu: Dorośli się modlą, dzieci malują. Gdzie?
Nasi internauci napisali 4 komentarzy
komentarz dodano: 2018-09-04 14:21:44
komentarz dodano: 2018-09-03 21:04:43
komentarz dodano: 2018-09-03 14:19:22
komentarz dodano: 2018-09-03 12:56:40