W piątek, 11 sierpnia Zielona Górka zorganizuje Festiwal Podwórkowy. 

Zagrają dla nas Dobrzanie z dwiema nowymi wokalistkami i Magda Prym z Gitarzystami po 40. Impreza potrwa od 18.30 do 22.00. Wstęp: 10 zł. 

***

Zespół „Gitarzyści po 40” tworzą ludzie z różnych środowisk. Wśród nich jest m.in. lekarz, geodeta, chemik czy muzyk. Łączy ich jedno - miłość do muzyki.

W składzie zespołu jest 12 członków: Grzegorz Małolepszy (inicjator), Jerzy Nowak (gitara), Janusz Kraj (gitara), Zbigniew Marciniak (gitara), Tomasz Mackiewicz (gitara), Zbigniew Magier (gitara), Bartek Zdziebłowski (gitara elektryczna), Marcin Lewandowski (gitara), Andrzej Domaradzki (perkusja), Marcin Kędzierski (bas), Janusz Lesień (bas) oraz Magdalena Prym (wokal).

Członkowie zespołu spotkali się po raz pierwszy w 2013 roku na zajęciach gry na gitarze. Jedni na tym instrumencie grali od lat, inni po raz pierwszy trzymali go w rękach.

- Byliśmy grupą ludzi po 40., którzy odpowiedzieli na zaproszenie Miejskiego Ośrodka Kultury. Zajęcia były skierowane do osób, które chciały poprawić swoje umiejętności bądź rozpocząć naukę gry na gitarze – opowiada Marcin Lewandowski, członek zespołu. - Na pierwsze zajęcia przyszło kilkanaście osób, kobiety i mężczyźni.

Instruktorem grupy został wówczas Grzegorz Małolepszy. Zajęcia trwały, jedni uczestnicy odchodzili, drudzy dołączali. Po paru miesiącach pomiędzy tymi najwytrwalszymi zawiązała się nić porozumienia. Tak powstał zespół gitarowy.

- Oficjalnie „Gitarzystami po 40.” zostaliśmy przed pierwszym koncertem w 2014 roku. Na potrzebę właśnie tej imprezy musieliśmy nadać zespołowi nazwę – wyjaśnia muzyk.

Wtedy podczas koncertu noworocznego z zespołem zaśpiewała wokalistka, Magdalena Prym. Zespół, który z początku grywał tylko utwory instrumentalne, wyłącznie na gitarach, zaczął poszerzać horyzonty muzyczne. W szeregi bandu na dobre wstąpiła perkusja, bas i wokal. Dziś w repertuarze „Gitarzystów po 40.” znajduje się około 50 utworów.

- Gramy bardzo różne gatunki muzyczne - od popu po latinoamerykańskie. Znane wszystkim utwory z repertuaru, w naszym wykonaniu brzmią nieco inaczej. Nadajemy im nasz charakter i klimat. W wykonywanych przez nas utworach da się usłyszeć charakterystyczne brzmienie – wyjaśnia Lewandowski.

Na ostatnim koncercie noworocznym publiczność miała możliwość posłuchania kilkunastu utworów w wykonaniu zespołu.