- Musimy podłączyć go do prądu, a to może potrwać nawet do trzech tygodni – wyjaśnia Jacek Plewiński, pracownik Urzędu Miejskiego. - Trzeba zrobić projekt i zdobyć pozwolenia w Starostwie. Może podłączymy go do latarni lub do puszki w przepompowni ciepłej wody, która jest obok.
W piątek, 9 maja rano fotoradar przetestowali policjanci jeżdżąc z różnymi prędkościami – od 30 do 130 km na godzinę. Dokładność pomiaru była zadziwiająca. Po południu fotoradar został przekazany protokołem do Straży Miejskiej.
- Zanim zacznie działać, strażnicy przejdą szkolenie i nauczą się go obsługiwać – wyjaśnia Plewiński.