Zaczęło się od kontroli, bo Komisja Rewizyjna policzyła telefony komórkowe w budżetówce.

- Celem działania zespołu było poszukiwanie oszczędności i wskazanie osób, których rachunki nadmiernie obciążają budżet miasta – wyjaśnia cel kontroli Piotr Roszak, przewodniczący zespołu kontrolnego. - Skontrolowaliśmy pierwsze półrocze zeszłego roku.

Telefony komórkowe z urzędzie i zakładach miejskich liczyli radni: Aleksandra Stasiak, Aleksandra Jarmakowska–Jasiczek, Zbigniew Grabarz i Marcin Mieszkalski. W Urzędzie Miejskim znaleźli 31 telefonów komórkowych. Kolejnych 20 mają szkoły i przedszkola.

- Dziś mamy ich w urzędzie 30 – informuje Paweł Rózga, sekretarz miasta. - Gdy obejmowałem to stanowisko rok temu, mieliśmy 36 komórek. Prezydent wydał już dawno rozporządzenie, że kto przekroczy limit, ten płaci z własnej kieszeni. I jest to pilnowane.

Niemały jest koszt połączeń z telefonów stacjonarnych  w ratuszu. Miesięcznie to około 6.000 zł.

12 telefonów służbowych znaleźli w Miejskim Ośrodku Kultury. Po co im tyle?

- Odeszły dwie osoby i mamy dziś 10 komórek – informuje Joanna Rakowska-Papuga.

Te dane zaskoczyły radną Grażynę Wójcik, dyrektorkę Młodzieżowego Domu Kultury.

- U nas jest tylko jeden telefon stacjonarny – mówi pani dyrektor. - Ja mam telefon komórkowy, ale to mój prywatny. Sama za niego płacę rachunki.

W Miejskim Zakładzie Komunikacyjnych jest 7 telefonów komórkowych. Ale za to uwielbiają gadać ze stacjonarnych. Miesięcznie kosztuje to około 700 zł. W Miejskim Zakładzie Pogrzebowym są dwie komórki, ale ze stacjonarnych co miesiąc wygadują ponad 300 zł.

Zarząd Dróg i Zieleni Miejskiej ma 10 komórkowych telefonów. Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji doliczył się 12. Wysokie były u nich rachunki za telefony stacjonarne - miesięcznie około 2.397 zł.

- Mieliśmy dużo numerów stacjonarnych, z których korzystali najemcy i oddawali nam pieniądze za swoje rachunki. Teraz 10 telefonów zostało przepisanych na nich i zeszły z naszego stanu – informuje Piotr Adamski, dyrektor MOSiR. - My zrezygnowaliśmy z kolejnych 6 naszych stacjonarnych numerów. Abonamenty na komórki są minimalne i zaczynają się od 35 zł.

Telefony są też w spółkach miejskich. W Zakładzie Energetyki Cieplnej jest ich 33.

- Nikt nie przekracza ustalonych limitów – informuje prezes Florian Wlaźlak.

Zakład Wodociągów i Kanalizacji ma 37.

- Mają je między innymi brygadziści, kierowcy. Kiedyś używaliśmy krótkofalówek, ale teraz trzeba bardzo dużo płacić za pasmo. Dlatego przeszliśmy na komórki. Zresztą abonamenty są po 20 zł i kto przekroczy, ten płaci – mówi prezes Rafał Kunka.

Ile ma Pabianickie Centrum Medyczne komórek, nie udało się ustalić. Pani prezes zasłania się tajemnicą spółki.

Przeciwnikiem służbowych telefonów komórkowych jest radny Bogusław Oswald, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy.

- U nas nie ma służbowych komórek – informuje jego zastępczyni Danuta Skwirowska. - Z własnej kieszeni płacimy za nasze komórki. 

W Zakładzie Gospodarki Mieszkaniowej było 37 komórek. Dziś jest 35.

- Miesięcznie rachunki za nie wynoszą tylko 1.300 zł – informuje Magdalena Bryndziak. - Te telefony to jedyny kontakt z ludźmi, którzy non stop są w terenie.

To niewiele, porównując z Pabianicką Spółdzielnię Mieszkaniową, w której mają 120 telefonów komórkowych.

- Mamy wynegocjowane takie stawki, z telefonami stacjonarnymi miesięcznie kosztują nas 2.500 zł – wylicza prezes Maciej Przybylski. - Ci ludzi bardzo często są w terenie, muszą mieć kontakt ze spółdzielnią poza godzinami pracy. Oczywiście są limity.

Aż 10 pracowników Miejskiego Centrum Pomocy Społecznej ma telefony komórkowe. Po co urzędnikom z opieki komórki? Nie udało się kontrolerom ustalić.

- Zdaniem komisji wskazana jest weryfikacja zasadności posiadania telefonów komórkowych przez poszczególnych pracowników – uważa Roszak. - W tym celu jednostki powinny pisemnie uzasadnić konieczność wyposażenia pracownika w telefon komórkowy.

W Starostwie jest zaledwie 13 komórek. Zarząd Powiatu ma 5 sztuk. Po telefonie dostali: skarbnik, sekretarz, rzecznik prasowy, trzech kierowców, Wydział Dróg i Mostów oraz referat Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego.