O obławie policji na tramwaj pisaliśmy tutaj: http://www.zyciepabianic.pl/wydarzenia/miasto/nasze-sprawy/oblawa-na-tramwaj.html

Co tam się stało? 

W poniedziałek przed 13.00 dwudziestoletni bandyta napadł na market przy ul. Łaskiej. Przed sklepem bił ochroniarza. Zobaczył to ochroniarz ze sklepu po drugiej stronie ulicy. Świadkowie zdarzenia ruszyli na pomoc poszkodowanemu i powiadomili policję. Bandyta i jego kompan (również 20-letni) ucieli w kierunku centrum Pabianic. Ochroniarze ruszyli za nimi. Ścigani wskoczyli do pierwszego wagonu tramwaju, a ochroniarze - do drugiego. 

Na jednym z przystanków 20-letni napastnik przesiadł się do drugiego wagonu i zażądał od ochroniarza telefonu komórkowego. Chciał sprawdzić, czy ochroniarz zadzwonił na policję. Gdy ochroniarz się nie zgodził, bandyta wyciągnął scyzoryk. Groził nim. 

Gdy tramwaj zatrzymał się na Zamkowej przy „jamniku”, przyjechali policjanci. Skuli bandytów i wyprowadzili ich z wagonu. Przy jednym z zatrzymanych znaleźli w plecaku 14 czekolad i kilka wkładów do oul. dświeżaczy powietrza, które ukradł z marketu.

Złodziej stanie za to przed sądem. Drugi zatrzymany, już notowany za notoryczne kradzieże, odpowie za gróźby karalne i napad na ochroniarza. Grozi za to kara do 3 lat pozbawienia wolności.