ad

Grupa Pabianice szyją dla medyków powstała w internecie niespełna dwa tygodnie temu. Jej twórcy zamieścili apel, na który odpowiedziało wiele osób prywatnych oraz firm.

Przeczytaj też: Pabianice szyją dla szpitali.

- Osób szyjących jest coraz więcej, są nie tylko z Pabianic, bo i z Górki Pabianickiej czy Ksawerowa. Wśród nich mamy dwóch panów nawet. Szyją dla nas też firmy. Współpracujemy z krojowniami, hurtowniami. Pomagają harcerze, rodziny dzieciaków z Przedszkola Miejskiego nr 4, grupa motocyklistów, a nawet radni - wymienia koordynatorka pabianickiej akcji, Renata Uznańska - Bartoszek.

Pomoc zaproponował także Dzienny Ośrodek Adaptacyjny dla Osób Niepełnosprawnych, który podarował ogromną ilość kolorowych tasiemek. Jak się okazuje, to tasiemek teraz brakuje najbardziej

- Potrzeby wciąż są ogromne. Otrzymaliśmy wiele belek materiału, to teraz brakuje tasiemek i gumek. Cięzko je dostać nawet w hurtowniach - zapewnia pani Renata.

- Szyjemy nie tylko dla szpitali. Podarowaliśmy też maseczki Spółdzielni Socjalnej Zielone Pabianice, zamierzamy wesprzeć domy dla seniorów, a nawet pracowników Biedronki, którym także są potrzebne.



Do tej pory rozdano ponad 2200 maseczek. Rozdzielono je pomiędzy szpitale: MSWiA, im. Rydygiera w Łodzi, PCM, Centrum Zdrowia Matki Polki, szpital w Brzezinach, Poddębicach, Zgierzu, Tuszynie i Łagiewnikach. O wsparcie poprosił też szpital im. Korczaka w Łodzi. Skrojono już materiał na kolejnych 14 tys. sztuk. 

- W związku z tym, że wśród potrzebujących są oddziały dziecięce, chcielibyśmy prosić także o tkaniny w wesołym, kolorowym motywem - apeluje koordynatorka akcji.

- Pragnę podziękować wszystkim, którzy włączyli się w tę akcję, tym wszystkim, którzy podarowali tkaninę i dodatki, kroją, szyją i transportują. Jesteście bohaterami. Będziemy pomagać póki będzie to konieczne - zapewnia pani Renata.