– Musimy wytrzymać do 15 października – mówi Andrzej Różański, inżynier miasta. – Nic się nie da zrobić, by tych korków nie było.
W godzinach szczytu coraz trudniej przejechać przez to skrzyżowanie. Powód? Ruch wahadłowy na Jutrzkowickiej i na Grota-Roweckiego. Dlatego tworzą się korki. Kto jedzie w stronę Bychlewa, Bełchatowa, ten nie ma wyjścia – musi czekać.
- Jechałam na cmentarz aż pół godziny od skrzyżowania z Grota do parkingu przy cmentarzu komunalnym – mówi pani Anna.
– Ja stałem w korku na Grota ponad kwadrans – denerwuje się kierowca skody. – Czy te światła sygnalizatora nie mogą dłużej się świecić?
- Nie mogą, bo korki byłyby  jeszcze większe – uważa Różański. – Firma na Grota bardzo sprawie układa kanalizację. Na pewno wyrobi się do połowy października.

Mieszkańcy Pabianic mogą na Bugaj jeździć objazdami. My polecamy objazd ulicami: Kilińskiego, Grobelną, Piotra Skargi, Kopernika, Bracką, Nawrockiego 
lub Kilińskiego, Grobelną, Piotra Skargi, 20 Stycznia, Nawrockiego.