Mam cudownego pieska cavaliera (12 m-cy). Jedyny problem, jaki w nim jest, to dość głośne chrapanie, a przy tym zdarza mu się wtedy złapać „bezdech” (ja tak to określam). Czy da się z tym coś zrobić, bo wtedy Cayo strasznie charczy i nie może złapać oddechu normalnego (szczęki ma mocno zaciśnięte)? Ja mu wtedy chucham w nosek i polewam wodą pyszczek, ale to jest dla mnie straszne, że on tak się męczy.

- Sprawa jest skomplikowana, ponieważ bardzo trudno w takim przypadku zdiagnozować przyczynę.

Najczęstszą przyczyną jest wada genetyczna lub zaburzenia pracy serca. Niestety cavaliery są rasą, u której tego rodzaju zaburzenia występują stosunkowo często.

Trzeba wykonać szczegółowe badanie serca EKG i echo serca oraz RTG głowy. Może się jednak okazać, że i to nie da nam odpowiedzi na pytanie, co jest przyczyną.

Zdarzają się pojedyncze przypadki, że problem u starszych psów zmniejsza się lub zanika. Niestety, bywa też i tak, że problem nie zanika, a wręcz z wiekiem nasila się bardziej.

Masz pytanie do weterynarza? Przyślij na: redakcja@zyciepabianic.pl