ad
Nowy trener piłkarzy PTC jeszcze na dobre nie zadomowił się w Pabianicach, a już chce uciekać.
Powód? Nie ma z kim pracować.

- Piłkarze nie chcą przychodzić na treningi - ubolewa trener Krzysztof Kacprzak. - Mam dość! Zobowiązałem się, że utrzymam drużynę w piątej lidze. Ale jeśli będę miał na treningach tylko kilku zawodników, nie będę mógł dotrzymać zobowiązań.

Kacprzak rozpoczął pracę w PTC kilka dni temu. Władze klubu obiecały mu komfort pracy. Niestety, nie dotrzymują słowa.

- Przygotowaniem do rundy wiosennej nie interesują się ani działacze, ani piłkarze. Wiem, że to dopiero początek przedsezonowych treningów, ale jeżeli mamy osiągnąć sukces, nie możemy tracić ani jednego dnia - mówi Kacprzak.

"Fioletowi" trenują w sali gimnastycznej SP nr 13. Na ostatni trening przyszło zaledwie 5 zawodników: Łukasz Pintera, Kamil Adamek, Jakub Masiuk, Przemysław Lipiński i Adam Skiba.

- Jeśli sytuacja szybko się nie poprawi, odchodzę - zapowiada trener PTC.