ad

Do redakcji przyszła pani Irena. Kobieta chciała już zacząć porządki na cmentarzu.

- Jak mam umyć pomniki, kiedy w hydrancie na cmentarzu nadal nie ma wody? - pyta oburzona.

Pani Irena usiłowała dowiedzieć się, kiedy włączą wodę, dzwoniąc na cmentarz komunalny.

- Pani odpowiedziała mi, że przed świętami. Dlaczego tak późno? - dodaje.

Pani z cmentarza wyjaśniła naszej czytelniczce, że w nocy nadal są przymrozki. Odcięcie dopływu wody chroni hydrant przed zamarznięciem.

- Przecież nie będę dźwigała wody z domu - mówi rozżalona czytelniczka. - Może na innym cmentarzu włączą szybciej, wtedy będzie mi bliżej.

Po rozmowie z pracownikiem cmentarza ewangelicko-augsburskiego udało się nam dowiedzieć, że tam woda w hydrancie pojawi się już w tym tygodniu.

- Może najlepiej, jak wybiorę się posprzątać w przyszłym tygodniu, wtedy istnieje największe prawdopodobieństwo, że woda już będzie na którymś z cmentarzy - zastanawia się pani Irena.