Pijany kierowca czarnej alfy romeo, który we wtorek przed godziną 21.00 ściął latarnię na ulicy 20 Stycznia, będzie musiał najprawdopodobniej liczyć się z kosztami pokrycia tej szkody.

- W takich sytuacjach oddajemy sprawę do ubezpieczyciela i na policję - mówi Wojeciech Janczyk, rzecznik prasowy Łódzkich Zakładów Energetycznych. - Dalej pieniądze ściągane są od sprawcy awarii.

Zakłady ubezpieczeniowe żądają zwrotu kosztów odszkodowania za szkody, których sprawcami są pijani kierowcy.

Nowa latarnia przy 20 Stycznia stanie wtedy, gdy polepszą się warunki pogodowe. W tej chwili wymiana słupa latarni jest niemożliwa.