ad
Do pokazanego w marcu planu zagospodarowania Pabianic architekci i mieszkańcy miasta zgłosili aż 227 poprawek. To nie koniec.

- W planie brakuje miejsc na parkingi - zauważył Przemysław Perka ze spółki Perimex. - Gdzie w centrum miasta mają zostawiać auta klienci sklepów?

Autorka planu - doktor architekt Danuta Mirowska-Walas, wymyśliła, że domy w Pabianicach mają mieć skośne dachy, jak w Zakopanem. Ściany zewnętrzne wolno będzie malować jedynie w ciepłych odcieniach bieli i beżu.

- Wycofałam się z tego - tłumaczyła na niedawnym spotkaniu w ratuszu. - Nanieśliśmy sporo poprawek.

Teraz pani architekt ma nowy pomysł: będzie wolno budować jedynie domy z dachami skośnymi o kącie nachylenia 35 stopni.

- A jeśli ktoś zechce mieć modny płaski dach, to nie będzie mu wolno?! - irytował się architekt Wojciech Sielczak, wykładowca na Politechnice Łódzkiej.

- Zaokrąglonych ścian też nie wolno mieć? - dziwił się architekt Jarosław Kreplewski.

Radni z komisji gospodarki komunalnej chcą, by prace nad poprawkami trwały jeszcze przez dwa, trzy miesiące. Potrzebne są konsultacje z konserwatorem zabytków. Bo okazało się, że za zabytki uznano nawet rudery na ulicach: Pułaskiego, Waryńskiego, Targowej i Żeromskiego.