Osiem lat temu w mieście zostało wymienionych pięć tysięcy opraw. Trzy lata temu zostały wymienione w nich żarówki. 
 
Na ten rok w budżecie miasta jest 100.000 zł na doświetlenie miejsc, w których od lat brakuje lamp. Między innymi ciemno jest na Popławskiej przy skrzyżowaniu z Wajsówny.  Po interwencji Życia Pabianic prezydent przesunął czas włączania i wyłączania oświetlenia w mieście. Od 1 lutego lampy zapalają się kwadrans wcześniej i gasną rano kwadrans później. W sumie czas świecenia lamp w ostatnim czasie wydłużył się o 45 minut popołudniu i 45 minut rano.
 
- Powtórzymy badania oświetlenia w mieście – obiecał  prezydent Grzegorz Mackiewicz.
 
Miesiąc temu po interwencji Życia Pabianic prezydent zlecił Stanisławowi Wołoszowi (ZDiZM) wymalowanie pasów farbą, która nie znika po zimie i nie jest śliska.
 
- Chcemy pasy pomalować farbą „kropkowaną”, która nie jest śliska i ułatwi przejście przez pasy pieszym – wyjaśnia Mackiewicz. - Pan Wołosz ma też montować tak zwane kocie oczy przed przejściami dla pieszych. To tani i skuteczny sposób na lepsze oznakowanie przejść.
 
Do tej pory tylko powiat pabianicki malował pasy taką farbą – między innymi na Grota-Roweckiego przy ryneczku. Kocie oczy starosta zamontował przed przejściami na ul. Szkolnej w Ksawerowie.
 
Prace rozpoczną się na drogach miejskich, gdy temperatura utrzyma się w okolicach 10 stopni Celsjusza.
 
Radna Monika Cieśla składała interpelacje w sprawie poprawy bezpieczeństwa na skrzyżowaniu ulic Warszawska i Konstantynowska.
 
- Odesłałem to pismo do Starostwa, bo to ich skrzyżowanie, ale chętnie włączymy się w poprawę bezpieczeństwa w tym miejscu – dodaje prezydent.
 
Co na po powiat?
 
- To nie jest czas na malowanie pasów, ale to czas na przygotowanie się do tego tematu. Wezmę pod większą uwagę to skrzyżowanie przy planowaniu prac na ten rok – wyjaśnia Krzysztof Habura, starosta.
 
Do prac przygotowuje się Stanisław Wołosz.
 
- Chcemy zrobić kocie oczy na Warszawskiej w kilku miejscach, na Waltera-Jankego przy Biedronce – wylicza dyrektor. - Jesteśmy po objeździe miasta i przygotowujemy plan działania.
 
Od kilku dni na Warszawskiej patrole mają strażnicy miejscy.
 
- Komendant Makrocki wysłał już dwa dni temu patrole, które w rejonie skrzyżowania z Konstantynowską mają pomagać pieszym bezpiecznie przejść po pasach - mówi prezydent Mackiewicz. - Pojawiają się tam od 16.30. Obserwują też kierowców. Notatki z tych działań pojawią się na moim biurku. Wyciągniemy z nich wnioski.