Funkcjonariusze administracji skarbowej przeszukali też budynek, do którego zmierzał pabianiczanin.  Znaleźli tam ponad 60 tysięcy papierosów oraz kilkaset litrów alkoholu. To nie pierwsza wpadka „podrabiacza”.

Wcześniej jedna z wytwórni „lewych” papierosów była ukryta w starej fabrycznej hali przy ulicy Partyzanckiej. Kilka ulic dalej w prywatnej drukarni masowo robiono kartonowe opakowania do podrobionych papierosów Marlboro, Pall Mall, West, LM oraz kartoniki do bardzo drogich perfum. Pabianice to gniazdo fałszerzy!

W zeszłym roku maszyny produkujące miliony nielegalnych papierosów zatrzymali funkcjonariusze celno-skarbowi i policjanci. Znaleźli je w pofabrycznym budynku przy ulicy Partyzanckiej. To tam zakamuflował się gang fałszerzy papierosów zachodnich marek, „zgarniający” tygodniowo co najmniej 400-600 tysięcy złotych.

Tropy do Pabianic wiodły aż z Ukrainy – przez Podkarpacie i Małopolskę. Celnicy i służby skarbowe rozpracowali tę trasę, obserwując przemytników tytoniu z Ukrainy. Nielegalny (bez akcyzy) mocno sprasowany tytoń wjeżdżał do Polski ukryty w schowkach tirów i prywatnych busów. Gang fałszerzy rozwoził go do tajnych wytwórni papierosów w centralnej Polsce, gdzie wcześniej ulokował sprowadzone z Niemiec i Włoch bardzo wydajne maszyny do robienia papierosów. Jedna z takich wytwórni działała w Pabianicach.

Pofabryczny budynek przy Partyzanckiej wynajmowała prywatna spółka, zarejestrowana na „słupa” (osobę, która nie ma zielonego pojęcia o tym, czy się zajmuje firma). To tam podczas weekendu wtargnęli policjanci z Centralnego Biura Śledczego oraz uzbrojeni celnicy. W starej hali stały dwa metalowe garaże, zamykane na kłódki. Fałszerze ukrywali w nich maszyny do robienia papierosów, mechaniczną pakowaczkę, zapasy tytoniu, bibułek, filtrów i opakowań. W hali mocno pachniało świeżym tytoniem.

- Zabezpieczono 131 tysięcy 200 pełnowartościowych papierosów bez akcyzy oraz 56 kg papierosów wybrakowanych – melduje młodszy aspirant Beata Bińczyk z Łódzkiego Urzędu Celno-Skarbowego. - Znaleziono również 433 kg krajanki tytoniowej, z której można by wyprodukować ponad 400 tysięcy kolejnych papierosów. 

Policjantom udało się zatrzymać trzy osoby zamieszane w przestępstwo. To dwaj Polacy i Ukrainiec. Przeszukano ich samochody i wynajmowane mieszkania, by zebrać dowody winy.

- Zatrzymani usłyszeli zarzuty produkcji wyrobów tytoniowych bez wymaganego wpisu do rejestrów i zarzuty popełnienia przestępstwa skarbowego. Sprawcom grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności i wysoka grzywna – dodaje aspirant Bińczyk.

To trzecia w ostatnim czasie wpadka pokątnej wytwórni papierosów na terenie Pabianic i w okolicy naszego miasta.

 

Złoty interes

Jak się dowiedziało „Życie Pabianic” w szmugiel tytoniu i nielegalną produkcję papierosów nad Dobrzynką wplątane było co najmniej 16 osób, głównie z Ukrainy, Białorusi i Polski, ale także z Niemiec i Włoch. Kierowca tira, który przewoził kontrabandę (sprasowany tytoń) przez ukraińsko-polską granicę i dostarczał „towar” do Pabianic, dostawał za to około 25 tysięcy zł.

Podrabianie papierosów i handlowanie nimi na dużą skalę to wciąż bardzo zyskowne przestępstwo. Ze sprzedaży jednej paczki udającej Marlboro czy LM można „zgarnąć” nawet 7 zł, z całego kartonu – 70 zł, a z ciężarówki podrobionych papierosów – kilka milionów zł. Całkiem niedawno na drodze nr 713 policjanci zatrzymali do kontroli samochód dostawczy marki Iveco. Prowadził go 34-letni pabianiczanin. W „dostawczaku” były skrytki, a w nich 18.810 paczek nielegalnych papierosów. Iveco przepadło na rzecz Skarbu Państwa.

W warsztacie samochodowym należącym do 43-letniego pabianiczanina policjanci znaleźli 80.000 papierosów bez akcyzy. Na ulicy Partyzanckiej policjanci i uzbrojeni funkcjonariusze Straży Granicznej ścigali terenowego opla, którym wieziono 50.000 „lewych” papierosów i sprasowany tytoń. 

W połowie 2015 r. wpadła kolejna nielegalna wytwórnia papierosów nad Dobrzynką. Na gorącym uczynku zatrzymano 6 młodych mężczyzn - mieszkańców Pabianic i Łodzi. Ich hersztem był 37-letni pabianiczanin Mariusz S.

– To zorganizowana grupa przestępcza zajmująca się produkcją i handlem wyrobami tytoniowymi i alkoholowymi bez polskich znaków akcyzowych – poinformowała nas Katarzyna Balcer z Centralnego Biura Śledczego w Warszawie. – Funkcjonariusze odkryli, że nielegalna fabryczka znajduje się w domku letniskowym koło Łasku.

Przestępcy zgromadzili tam 2.600 kg tytoniu do wyrobu papierosów wartych 3,2 miliona zł.

 Gangi szmuglują tytoń z zagranicy, nie płacąc bardzo wysokiego cła. Zrobione w Polsce papierosy pakują do podrobionych pudełek. „Lewe” paczki są pokątnie sprzedawane na bazarach, osiedlowych targowiskach oraz (coraz częściej) w sklepach.

Szacuje się, że rocznie wjeżdża do Polski co najmniej 700 ciężarówek ze szmuglowanym tytoniem.

 

„Lewe” opakowania? Też u nas!

Pabianice są także miejscem, gdzie na wielką skalę podrabia się kartonowe opakowania do papierosów i perfum. Zajmują się tym „podziemne” drukarnie. Według naszych informacji, działały tu co najmniej dwie drukarnie znakomicie kopiujące zachodnie opakowania. Policja wytropiła 94 tysiące kartonów do papierosów nielegalnie zrobionych w legalnej oficynie drukarskiej. Drukarz wpadł na gorącym uczynku.

Według prokuratury miał wspólników. Bezprawnie drukował opakowania dla Przemysława Sz. z Łodzi i Piotra B. z Konstantynowa.

Były to opakowania do papierosów i perfum znanych światowych marek. Policjanci doliczyli się u nich 91.800 trefnych paczek i 2.200 zbiorczych opakowań papierosów marki West, 136.000 paczek i 2.250 opakowań Pall Malli oraz 2.600 opakowań zbiorczych Viceroiów, 42.350 paczek i 45.000 opakowań „lewych” papierosów LM oraz 25.500 paczek i 23.150 zbiorczych opakowań papierosów oznaczonych podrobionymi znakami Marlboro. Szkody legalnych producentów papierosów szły w miliony złotych.

Kim są wspólnicy drukarza? To łódzcy przestępcy związani z „kibolami” tamtejszych klubów piłkarskich. Niedługo po wpadce drukarni, policjanci wkroczyli do magazynu „kiboli” w Łodzi. Znaleźli tam ponad 100.000 opakowań z podrobionymi znakami towarowymi papierosów i perfum. Zatrzymali kilkoro podejrzanych o nielegalną produkcję i nielegalny handel papierosami.