Zakończył się kolejny nabór kandydatów do pracy w Straży Miejskiej. Do obsadzenia były trzy etaty. Ale niestety, tak jak w poprzednich przypadkach nie przyniósł oczekiwanego zainteresowania. Zgłosił się tylko jeden chętny.

- Kwalifikację wstępną przeszedł 24-letni mężczyzna. Posiada bardzo dobre predyspozycje, ponieważ ukończył szkołę mundurową- mówi komendant Straży Miejskiej, Tomasz Makrocki.


Jeśli kandydat spełni wymogi formalne czeka go test sprawnościowy i wiedzy.

Wymagania ze strony SM nie są wygórowane. Poszukują min. osoby sprawnej fizycznie i psychicznie, o dobrej opinii, niekaranej. W drugą stronę nie jest już tak kolorowo. Niskie zarobki zniechęcają młodych ludzi do podjęcia pracy. Początkujący strażnik miejski może liczyć na wynagrodzenie w wysokości najniższej krajowej plus dodatki (trzynastka, wczasy pod gruszą).

Kolejny nabór zostanie ogłoszony lada chwila.

- Chcemy, aby ogłoszenie od przyjęciu do pracy cały czas było aktywne. Do uzupełnienia obsady potrzebujemy przynajmniej 10 osób. Mamy obecnie trzydziestu funkcjonariuszy. W przypływie obowiązków to za mało. Zdajemy sobie sprawę, że finanse są kluczowe- dodaje komendant.