ad

Gdy młoda pabianiczanka odpowiadała na pytanie za gwarantowane 40.000 zł, nie miała już jednego koła ratunkowego. Publiczność pomogła jej wygrać pewną sumę, podpowiadając, gdzie w 2012 roku zadebiutowała królowa Elżbieta II.

- Co ty zrobisz z taką sumą? – zapytał Emilię prowadzący teleturniej Hubert Urbański.

- Nie wiem, oszaleję, pójdę w tango – odpowiedziała uradowana dziewczyna.

Z kolejnymi dwoma pytaniami – za 75.000 i 125.000 zł nie miała już żadnego problemu.

W kolejnym odcinku „Milionerów” Emilia dalej będzie grała o milion. Ma jeszcze jedno koło ratunkowe – telefon do przyjaciela.

Na widowni pabianiczance kibicują: mama Urszula, narzeczony Piotr i kura Zosia (maskotka).