W sobotę (13 czerwca) do pabianickiego szpitala przywieziono pensjonariuszkę Domu Pomocy Społecznej w Bechcicach (z terenu gm. Konstantynów Łódzki).

– Starsza pani miała uraz ręki- wyjaśnia Adam Marczak, dyrektor do spraw administracyjno - medycznych PCM.- Wszczęto specjalną procedurę.

Kobiecie pobrano wymaz z gardła. W laboratorium stwierdzono obecność wirusa COVID-19.

– U nas została zaopatrzona i przewieziono ją do szpitala jednoimiennego – dodaje dyrektor Marczak.

Z zakażoną pacjentką kontakt miało aż 8 osób, pracowników naszego szpitala.

– Wszystkie te osoby mają teraz przymusowa kwarantannę – mówi Marczak.

W niedzielę dyspozytor pogotowia ratunkowego dostał wezwanie do chorego pabianiczanina. Mężczyzna skarżył się na wysoką gorączkę. Objawy wskazywały na to, że może być chory zakaźnie. Dlatego wszczęto wszelkie środki ostrożności.

- Mężczyznę zatrzymano w naszym izolatorium, gdzie przeszedł test na koronawirusa - mówi dyrektor Marczak. – Niestety test wyszedł pozytywnie.

Pacjenta przewieziono do szpitala zakaźnego w Łodzi.

– Jeden pracownik szpitala musi przejść kwarantannę. Miał on kontakt z tym pacjentem - wyjaśnia Marczak.– W pomieszczeniach, gdzie przebywali ci pacjenci przeprowadzono dezynfekcję. Żaden z oddziałów nie został wyłączony z funkcjonowania. Szpital pracuje normalnie.