W sieci pojawiło się mnóstwo osób chętnych do pomocy. Co rusz powstają grupy zrzeszające ludzi, którzy potrafią szyć i mają taką możliwość, posiadających na zbyciu materiał lub takich co chcą finansowo wesprzeć akcję. Pabianice przyłaczyły się do akcji.

Grupa Pabianice Szyją dla Medyków powstała wczoraj. Krawcowe już działają, ale nadal szukają wsparcia. Czego potrzebują?

- Tkanina bawełniana, tasiemki, gumki - tego najbardziej potrzebujemy. Szukamy także krojowni, która na miejscu wykroi nam maseczki hurtowo, co przyspieszy produkcję. Korzystamy obecnie z przychylności krojowni w Łodzi- apeluje Renata Uznańska- Bartoszek, koordynatorka pabianickiej akcji.

- Po naszym apelu zgłosiło się do pomocy wiele mieszkanek Pabianic i powiatu. Do tej pory maseczki był szyte przez firmę Eight Design z Pabianic. Pierwsza partia (250 szt) trafiła już do szpitali MSWiA i Szpitala im. Rydygiera w Łodzi- wymienia pani Renata.


Tkaninę podarowała firma Bliński Textile Print z Konstantynowa Łódzkiego. Kolejnymi placówkami jakie otrzymają maseczki będą nasz PCM, szpital w Zgierzu oraz Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Rozdysponowanych zostanie 3000 szt. Kolejne firmy zgłaszają swoją gotowość do pomocy. Są wśród nich między innymi hurtownie materiałów.

Szyciem i dystrybucją ochronnych maseczek zajęła się także rodzima firma bieliźniarska Corin wraz z Fundacją Zdrowy Biust. 18 marca, po kilkudniowym przygotowaniu i organizacji przystąpiły do akcji. Uruchomiono sprzedaż hurtową, a część maseczek będzie rozdawana nieodpłatnie.

- Będą przekazywane niekomercyjnym podmiotom wykonującym działalność leczniczą oraz świadczącym usługi usługi komercyjne takim jak szpitale, hospicja czy domu opieki społecznej, zakłady opiekuńczo-lecznicze i domy spokojnej starości- wymienia Bogusława Jakubczak, przedstawicielka fundacji.

Corin szyje maseczki w dwóch rodzajach. Jednorazowe z włókniny polipropylenowej z certyfikatem OEKO-TEX 100 oraz bawełniane, wielokrotnego użytku.

- Jesteśmy na etapie zbierania zamówień i zachęcamy innych do współpracy- podkreśla pani Bogusława.

Firma Viskomed z Pabianic działająca od 10 lat na rynku, produkuje ubrania jednorazowe z atestem. Są to min. kombinezony, fartuchy, maseczki i jednorazowa pościel. Odbiorcami są państwowe szpitale w całej Polsce.

- Nasze produkty powstają z bawełny medycznej na specjalistycznych maszynach. Szyjemy je według ściśle określonych norm i ustalamy produkcję na podstawie zawartych kontraktów- mówi właściciel, Dariusz Włochowicz.

Atest w ich przypadku jest bardzo ważny. W tym, co wyprodukują, lekarze wchodzą między innymi na salę operacyjną. Maski, które powstają w Viskomedzie są wielorazowe. Jakość materiału i wykonanie wpływa na to, czy po pierwszej sterylizacji będą nadawały się do ponownego użytku.

- Wszystko musi mieć odpowiednie parametry. Naszymi klientami są wyłącznie instytucje państwowe, które na bieżąco muszą być zaopatrywane. Nie obsługujemy hurtowni, a tym bardziej osób fizycznych. W związku z sytuacją mamy teraz mnóstwo zamówień. Staramy się, aby szybko dostarczać niezbędne środki tam, gdzie ich brakuje- zapewnia właściciel Viskomedu.

Firma pana Dariusza musiała zwiększyć moce przerobowe przez panujacą epidemię koronawirusa. Zatrudniła około 50 podwykonawców, aby sprostać zamówieniom szpitali. 

Ale czy wszyscy w dobie koronawirusa mają dobre intencje?

- Widziałem w internecie ogłoszenia, gdzie sprzedawcy wciskają klientom byle co, aby tylko zarobić. Zamiast materiału, który nadawałby się na uszycie maski, używano kawałka filcu lub flaneli, co jest niedopuszczalne. Obawiam się, że przez panikę ludzie są w stanie kupić wszystko- podsumowuje przedsiębiorca.

Pamiętajcie. Maseczki nie dają gwarancji, że uchronicie się przed koronawirusem. One ograniczają jego rozprzestrzenianie. Jeśli już wybierzecie te jednorazowe, to nie zostawiajcie ich „ na następny raz” tylko wyrzucajcie! Maseczki ochronne są przede wszystkim przeznaczone dla osób chorych, które poprzez kaszel czy kichanie rozsiewają zaraźliwe patogeny.