ad

1 lipca MZK obchodziło 30. urodziny. Zakład rozpoczął działalność w 1992 roku. Przejął wówczas od łódzkiego MPK zajezdnię przy ul. Lutomierskiej -  wraz z taborem autobusów.

Ulicami jeździły wtedy kultowe, czerwone Ikarusy wyprodukowane na Węgrzech. W Pabianicach eksploatowano je od 1983 do 2008 roku. Na początku lat 80. ubiegłego wieku, prosto z taśmy produkcyjnej do naszej zajezdni przyjechało 36 pojazdów tej marki, rok później - 2, a w 1985 roku - 10. Zastąpiły jelcze 272 MEX, czyli tzw. ogórki. Ikarusy były pojazdami specyficznymi - silnik znajdował się między osiami jezdnymi, a nie z tyłu. Ich charakterystyczne drzwi harmonijkowe hałasowały przy otwieraniu. Niskopołożone siedzenia obite były skajem (w tyle nie było ich w ogóle). Ikarus miał długość 11 metrów, 22 miejsca siedzące i 26 miejsc stojących.

W 1992 roku do Pabianic przyjechały też dwa pierwsze Jelcze PR110M. Stopniowa wymiana taboru autobusowego trwała przez następnych 5 lat.

30 lat temu roku pasażerowie MZK płacili za normalny bilet 2.200 złotych.

Dziś po ulicach Pabianic wożą nas nowoczesne solarisy.