- Ciężko mi sprzątać klatkę, w której na każdym piętrze stoi wózek dziecięcy – zdradza nam pan Janek, gospodarz domu z Pabianickiej Spółdzielni Mieszkaniowej. - Przesuwam te wózki, ale podłogi i tak nie mogę dobrze umyć, zostają ślady opon.

Pozostawianie wózków lub samych stelaży do wózków na korytarzach przy mieszkaniach lub na półpiętrach jest nagminne i przez większość z nas traktowane jako coś normalnego. Przyzwyczailiśmy się do takiego widoku, bo nie w każdym budynku jest wózkownia i nie wszyscy mają miejsce, żeby trzymać wózek w mieszkaniu. Ale z grzeczności można zapytać sąsiadów, co o tym myślą.

- Sąsiadom z klatki zadałam pytanie, czy będzie im przeszkadzało, jeśli obok mieszkania będzie stał mój dziecięcy wózek – opowiada 29-letnia Klaudia, mama rocznego Stasia. - Nikt nie wniósł sprzeciwu. Z dozorcą bloku na ten temat nie rozmawiałam.

Czy zdarzają się jednak skargi na wózki tarasujące korytarze bloków?

- Przyznam, że w czasie mojej długiej już pracy w Pabianickiej Spółdzielni Mieszkaniowej, nie spotkałem się ze skargą na wózki stojące w klatkach posesji. Ludzi są do nich przyzwyczajeni - mówi Sławomir Urbańczyk, pełnomocnik Zarządu PSM. - Co więcej, z moich obserwacji wynika, że tych wózków na korytarzach jest coraz mniej. Wózki są coraz droższe, wielofunkcyjne i rodzice nie chcą ryzykować ich kradzieży, a te przecież się zdarzają.

- Nie mamy skarg w tym temacie - podkreśla Szymon Kozera, dyrektor Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej.

A co na to prawo?

W „Regulaminie porządku domowego i współżycia mieszkańców oraz zasad używania lokali w Pabianickiej Spółdzielni Mieszkaniowej” jest zapis, że „w piwnicach nie wolno przechowywać materiałów łatwopalnych oraz zastawiać korytarzy i przejść piwniczych meblami, wózkami, motocyklami, itp.” (paragraf 11). Powód? Związane jest to z ochroną przeciwpożarową. Przepisy zabraniają przechowywania jakichkolwiek rzeczy na korytarzach, które stanowią drogę ucieczki w razie pożaru. Wynika to z rozporządzenia w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów z 2010 r. Co więcej, wózki wykonane są z łatwopalnych materiałów i dodatkowo umożliwiają rozprzestrzenianie się ognia.

Z kolei w regulaminie ZGM nie mamy odniesienia konkretnie do wózków dziecięcych, ale: „Zabrania się przechowywania, składowania względnie wystawiania sprzętów i innych przedmiotów (materiały budowlane, urządzenia techniczne, meble, paczki, gruz itp.) na chodnikach, podwórkach i placach przyległych do budynku, oraz na klatkach schodowych, względnie w innych pomieszczeniach i miejscach wspólnego użytku”.

A jak Wy, drodzy czytelnicy, zapatrujecie się na problem wózków dziecięcych, stawianych w klatkach domów i bloków? Przeszkadzają Wam, a może są Wam zupełnie obojętne?

Zapraszamy do dyskusji pod artykułem i śledzenia naszej cyklicznej strony Sąsiedzkie sprawy w papierowym wydaniu Życia Pabianic, do kupienia również w wersji elektronicznej TUTAJ.