Dziś o godz. 11.45 strażacy pojechali na ul. Świętokrzyską. O pomoc w wejściu do mieszkania córki poprosiła jej matka. Była zaniepokojona, bo mimo pukania i dzwonienia do drzwi, nikt nie odpowiadał. Bała się, że córka zasłabła.
Strażacy postanowili wejść do mieszkania na piętrze przez okno. Podjechali drabiną do okna i już zamierzali je wypchnąć, gdy pojawiła się w nim młoda kobieta. Okazało się, że tak mocno spała, że nie słyszała walenia do drzwi.