- To nasz eksperymentalny projekt, dlatego pojemniki będą na razie tylko tutaj – wyjaśnia Stanisław Wołosz, dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni Miejskiej.
1 pojemnik i 3 dyspensery kosztowały 460 zł. W każdym dyspenserze (podajniku) będą torebki, a w nich - kartonowe łopatki. Torebkę razem z zawartością można wyrzucić do kosza na śmieci.
- Wszystko zależy od ludzi, czy będą z tego korzystać. Jeśli będą, zastanowimy się nad kontynuowaniem akcji – dodaje dyrektor Wołosz.