W czerwcu radna miejska Katarzyna Miękina złożyła interpelację w sprawie ujęcia w planie budżetowym na 2019 rok zadania mającego na celu generalny remont basenu PTC, znajdującego się przy ul. Grabowej.

- W dużym mieście powiatowym, liczącym 65 tysięcy ludności powinno być wyremontowane i uruchomione w okresie letnim drugie kąpielisko dla mieszkańców, jako miejsce spędzania wolnego czasu, sportu, rekreacji – uzasadniła radna.

- Biorąc pod uwagę obecny stan techniczny miejsca po basenie PTC oraz wymogi dotyczącego tego typu obiektów, nie będzie to remont, a przynajmniej kilkumilionowa inwestycja, którą trzeba byłoby rozpocząć właściwie od podstaw – brzmiała odpowiedź prezydenta Grzegorza Mackiewicza.

Tajemniczy inwestor i nowa szansa

Tu prezydent rzeczywiście ma rację – stan tego miejsca łamie serca pokoleniom pabianiczan.

- Kąpałam się w basenie PTC jako dziecko. W takie upały jak teraz, przychodziło tam mnóstwo ludzi w każdym wieku. Basen był mały, wydzielono w nim łańcuchami część dla dzieci. Było też kilka stanowisk do skakania. Obok basenu znajdowało się boisko do gry w siatkówkę plażową. Koło szatni były budki, gdzie można było kupić lody czy zapiekanki. Dziś nie mogę patrzeć w tę stronę – opisuje z rozżaleniem 32-letnia pabianiczanka.

Prezes Pabianickiego Towarzystwa Cyklistów, Waldemar Sawosz też ma do tego miejsca sentyment.

- Spędziłem młodość na tym basenie. To było tłumnie odwiedzane miejsce – mówi, wskazując jednocześnie, że właścicielem terenu jest miasto, a PTC je tylko dzierżawi. - Nas nie stać na ochronę tego obiektu, każdy może tu wejść, dlatego to wygląda, jak wygląda.

Na obiekty PTC podobno plany mają zewnętrzni inwestorzy.

- Miasto prowadziło rozmowy, były plany na wybudowanie tu hal tenisowej i piłki nożnej. Pomysł był konsultowany z nami, a my jesteśmy jak najbardziej „za” korzystnym zagospodarowaniem tego terenu. Jeśli tylko da się pożytecznie zapełnić tę lukę – dodaje prezes.

Co w takim razie z tymi planami?

 - Potwierdzam, że jest inwestor zainteresowany wydzierżawieniem od miasta w porozumieniu z PTC części terenu przy ul. Grabowej w celu wybudowania trzech komercyjnych obiektów sportowych, z których na preferencyjnych warunkach mogłyby korzystać kluby sportowe i jednostki miejskie. Rozmowy trwają - zdradza  prezydent.

To były czasy...

Zapiski na temat basenu znajdujemy w księdze jubileuszowej „100 lat Pabianickiego Towarzystwa Cyklistów”. Pomysł na powstanie basenu, który służyłby mieszkańcom jako kąpielisko, powstał w latach siedemdziesiątych. Pozyskanie środków na inwestycję nie było jednak łatwe, ale nie niemożliwe.

„Zastosowano urzędniczy fortel, który polegał na tym mniej więcej, że do planu wprowadzono budowę zbiornika przeciwpożarowego, bo na taki cel można było wykorzystać pieniądze z wojewódzkiego funduszu ochrony przeciwpożarowej” - czytamy.

A że taki zbiornik był potrzebny, to udało się w szybkim tempie wybudować nieckę o wymiarach 50x25 metrów.

„Po wypełnieniu wodą spełniała wszelkie wymogi strażackie , a jednocześnie miała gabaryty basenu nadającego się nawet do pływania wyczynowego. W czysto sportowych celach bodaj nigdy go nie wykorzystywano, ale jako kąpielisko okazał się bardzo potrzebny. W upalne dni lata, zwłaszcza podczas wakacji, przed wejściem przy ulicy Grabowej ustawiały się długie kolejki młodzieży spragnionej kontaktu z wodą”.

A Wy, jakie macie wspomnienia związane z basenem PTC?