ad

Policjanci ponownie apelują o zachowanie ostrożności i rozsądku oraz przestrzegają przed oszustami.

Funkcjonariusze radzą zachować daleko idącą ostrość podczas kupna i sprzedaży rzeczy w Internecie oraz inwestowania pieniędzy w kryptowaluty. Uważajmy również na wiadomości wysyłane za pomocą komunikatorów społecznościowych, maili i sms-ów.

Zobacz też: Pabianiczanie stracili miliony złotych. Oszukani codziennie przychodzą na komendę

Coraz  częściej wirtualni złodzieje wykorzystują popularność kryptowalut, by wyłudzić pieniądze. Podszywają się nawet pod Komisję Nadzoru Finansowego i pracowników banków. Fałszywi doradcy przekonują do zainwestowania pieniędzy. Wizja szybkiego zarobku kusi do tego stopnia, że osoba nawet nie stara się zweryfikować swojego rozmówcy. Następnie potencjalny inwestor podaje swoje dane do konta.

Bardzo często oszuści nakłaniają również do zainstalowania aplikacji, która umożliwia im swobodny dostęp do konta i przejmują kontrolę nad komputerem.

Przestępcy tworzą również fikcyjne konta, które przypominają platformy do handlu cyfrową walutą. Wykorzystują wysoki kurs kryptowalut i możliwość zarobienia na nich ogromnych pieniędzy. Wobec wizji szybkiego i łatwego wzbogacenia się właściciele kont stają się bezbronni niczym emeryci-ofiary fałszywych wnuczków czy policjantów.

Kolejną popularną metodą internetowych oszustw jest podszywanie się przestępców pod klientów. W ten sposób próbują uzyskać dane kart kredytowych swoich ofiar. Do porozumiewania się bardzo często wykorzystują między innymi komunikator WhatsApp. Uwiarygadniają ofertę handlową fałszywą stroną firmy kurierskiej InPost.

Atakują głównie klientów serwisu OLX. Poszkodowana osoba dostaje link z formularzem, w którym musi wpisać dane swojej karty kredytowej oraz jej trzycyfrowy kod, a także numer tej karty. Oszust zapewnia, że jest to narzędzie do otrzymania pieniędzy ze sprzedaży towaru. Wówczas wszelkie informacje wpisane na stronie trafiają bezpośrednio do złodzieja. a taki dostęp bardzo często wiąże się z utratą pieniędzy z rachunku bankowego, a nawet konta oszczędnościowego.

Niestety w dalszym ciągu wiele osób daje się oszukać poprzez wiadomości wysyłane z komunikatorów społecznościowych. Przestępcy podszywają się pod osoby nam znane. Proszą o szybką pożyczkę. Żerują na tym, że nie nawiązujemy kontaktu w innej formie, a natychmiast, bez zastanowienia wysyłamy pieniądze. Sprawcy często działają krótkotrwale, a w przypadku chęci weryfikacji przez nas wiadomości, zazwyczaj nie odpowiadają.

Zawsze należy skontaktować się telefonicznie z osobą, która prosi nas o pieniądze lub BLIK i upewnić się czy to faktycznie ona ich potrzebuje.