Łukasz Szumowski, minister zdrowia zapewniał publicznie, że lekarze, pielęgniarki i ratownicy medyczni będą mieli dostęp do testów. Mieli mieć je robione raz w tygodniu. Według niego nie ma problemów ani z dostępnością do testów, ani z robieniem analizy wyników przez laboratorium. Okazuje się, że to tylko słowa. W praktyce wszystko wygląda inaczej.
Nasz szpital chciał zlecić wykonanie testów na obecność koronawirusa dla 50 osób. Okazało się, że przeprowadzenie badań jest niemożliwe.
- Zablokuje nam pan całe laboratorium – usłyszeliśmy w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno – Epidemilogicznej w Łodzi. - mówi Grzegorz Krzyżanowski, ordynator oddziału urologii w Pabianickim Centrum Medycznym. - Przysłali do mnie pismo, w którym tłumaczyli, że z powodu braku personelu nie mają nocnej zmiany i z tego powodu są w stanie wykonać ok. 130-140 badań na dobę. Ja nie mam do nich pretensji, tylko do tego że rząd przedstawia sytuację zupełnie inaczej.
Okazuje się, że testy w szpitalu rzeczywiście są. Do tego zakupiono specjalne plastikowe opakowania, w które pakuje się pobrane próbki. Placówka dysponuje również odpowiednio wyposażonym samochodem, który po wykonaniu badania mógłby zawieźć próbki do laboratorium. Co z tego jeśli brakuje możliwości przerobowych laborantów.
- Minister szacuje, że mamy dwukrotnie więcej zakażonych w kraju niż zostało ujawnionych. To oznacza, że oni chodzą cały czas po ulicach i zakażają kolejne osoby. Cały czas najbardziej narażoną grupą pozostają medycy. Jeśli będziemy robić testy, będziemy w stanie wyeliminować koronawirusa. Jeśli będziemy je robić wybiórczo, możemy pominąć wielu zakażonych – dodaje Krzyżanowski.
Ordynator zlecił wykonanie testów dla 18 lekarzy i pielęgniarek pracujących na oddziale urologii. Badania wykonano – jak mówi - w drodze wyjątku. Na wyniki czekali prawie tydzień. Na szczęście okazało się, że nikt z personelu nie jest zakażony.
- Wyszło na to, że próbki były badane w kilku różnych miejscach. Ja wysłałem je do łódzkiego sanepidu. Nie rozumiem jak to działa, a nawet wydaje mi się, że laboratoria są niewydolne. Do tego nie wiadomo tak naprawdę, gdzie można bez problemu wykonać badania.
Lekarze i pielęgniarki boją się o swoje zdrowie. W Pabianickim Centrum Medycznym nie było jeszcze przypadku zakażenia, więc na razie nikt nie panikuje. Okazuje się jednak, że problemy z przeprowadzaniem badania mają również medycy w wielu szpitalach na terenie województwa łódzkiego, w których koronawirus się pojawił. Grzegorz Krzyżanowski jest również członkiem Okręgowej Izby Lekarskiej i wie, że rzeczywistość jest zupełnie inna niż pokazuje to rząd.
- Najgorsze jest to, że nie było jasno określonych zasad przez Ministerstwo Zdrowia. Sytuacja ma się zmienić. Przyszło teraz zawiadomienie z ministerstwa, w którym napisano że jeśli ktoś podejrzewa że mógłby być zakażony to będzie mógł te badania zrobić. Mają o tym decydować władze szpitala.
Grzegorz Krzyżanowski walczył też o to, aby badania mieli wykonywane pacjenci, którzy są kierowani na zabieg lub operację. Dziennie może to dotyczyć ok. 20 osób. W tym przypadku ważny jest szybki wynik, bo pacjenci po pobraniu próbek powinni czekać w specjalnym izolatorium.
- Musimy też wziąć pod uwagę to, że jeśli okazałoby się że na oddziale jest choć jeden przypadek, to wszystko pada. Oddział jest zamknięty i zaczyna się kwarantanna – mówi.
Lekarz uważa, że restrykcje powinny być luzowane, ale tylko przy jednoczesnym zwiększeniu liczby wykonywanych testów. Jak dotąd Polska wśród krajów europejskich była pod tym względem na szarym końcu.
- Potrzebne są badania na szeroką skalę, przede wszystkim jeśli dotyczy to pracowników SOR-u i całej izby przyjęć – twierdzi Grzegorz Krzyżanowski. - Powinno się badać wszystkich z podejrzeniem. Weźmy jako przykład piłkarzy, którzy wracali do gry po kwarantannie. Zrobili osiemset testów silnym, wysportowanym mężczyznom. Okazało się, że kilkunastu ma czynną chorobę.
Każdego dnia na izbę przyjęć w Pabianickim Centrum Medycznym trafiają pacjenci, u których podejrzewa się koronawirusa.
Komentarze do artykułu: Nie chcą badać lekarzy. Taka jest rzeczywistość
Nasi internauci napisali 25 komentarzy
komentarz dodano: 2020-05-11 22:25:59
komentarz dodano: 2020-05-11 12:41:34
komentarz dodano: 2020-05-10 17:09:02
A ty brrrnij, brrrrrnij!
komentarz dodano: 2020-05-10 12:51:17
komentarz dodano: 2020-05-10 09:57:55
Dzwon Zygmunta pacanie zobacz, co ty płodzisz.
komentarz dodano: 2020-05-09 21:14:08
komentarz dodano: 2020-05-09 21:01:38
No i oczywiście mąci, jak i jego Zdrój Wyborczy. PO+PSL "rządziło" OSIEM lat, a PiS - TRZY. Czy tak dawno kończyłeś podstawówkę, że wg ciebie "8" jest MNIEJSZE od "5"???
No więc wyduś z siebie - KTO rządził dotąd DŁUŻEJ???
O pozostałym bełkocie Dzbana/dzwona nawet już mi się nie chce pisać.
komentarz dodano: 2020-05-09 20:50:04
komentarz dodano: 2020-05-09 12:59:32
Świruj dalej. Nie pękaj.
komentarz dodano: 2020-05-09 12:30:29
komentarz dodano: 2020-05-09 12:29:03
komentarz dodano: 2020-05-09 12:28:29
komentarz dodano: 2020-05-08 22:14:20
"Będziemy tutaj przypominać nieustannie, co wyrabiała szajka PO z PSL'em przez OSIEM (!!!) LAT."
Doobry, pierdołowaty człowieku! Dyć twój Palec i Sprawiedliwość żomdzi już pionty rok (5!), wię PełO & PSL biło murzynów tylko 3 lata! A i deszczowe. A i stabilne z PKB na +!.
Hasełko wyborcze - "Kraj w Ruinie" nie dotyczył PełO-PSL - To jak widać obietnica wyborcza "PalcaiS". Dotrzymali słowa.
Hasełko - "Ojczyznę dojną racz nam zwrócić panie", było dla twojego "PalcaiS" Jak powiedział przecież luminaż "PalcaiS" - nie po to pościlismy 8 lat!, by teraz oszczędzać!
No i mamy gitarę! Ty też!
komentarz dodano: 2020-05-08 21:59:06
A Tomaszek się cieszy. Tomaszku poczekajmy cierpliwie na wyniki cyrku na Wiejskiej i Nowogrodzkiej.
Pamiętaj, że oboje zapłaciliśmy za bileciki wstępu w naszych PODATKACH!
komentarz dodano: 2020-05-08 21:41:14
komentarz dodano: 2020-05-08 21:40:56
- Jestesś zeerem,
- białym żołnieeerzem!
- i masz trwać! trwaaa mać!
komentarz dodano: 2020-05-08 21:19:46
Gdy komuś (jak tobie) WSZYSTKO się kojarzy z Kościołem, to jest na to tylko jedna rada - PSYCHIATRA.
komentarz dodano: 2020-05-08 21:08:50
To niestety już się pomału realizuje, dziś podobno KK jest drugim po skarbie państwa największym posiadaczem ziemi w Polsce.
komentarz dodano: 2020-05-08 20:59:03
PiS'owi do tego rekordu jeszcze sporo brakuje, a przez minione pięć lat i tak udało mu się wiele naprawić i skierować nawę Państwa na uczciwsze tory. Do tego musiał się przez te lata oganiać od tych "europejskich" złodziei, jak od stada Burków na wiejskiej drodze. Lekko więc mu w tych działaniach nie było.
Jest nadzieja, że będzie jeszcze lepiej, o ile więcej Polaków przejrzy na oczy. Choćby na tyle, na ile otrzeźwieli Węgrzy i dzięki temu Orban prowadzi ich kraj ku lepszej przyszłości bez większych zawirowań.
komentarz dodano: 2020-05-08 19:41:22
komentarz dodano: 2020-05-08 14:00:32
komentarz dodano: 2020-05-08 10:35:30
komentarz dodano: 2020-05-08 09:46:30
komentarz dodano: 2020-05-08 02:05:48
Jakie z dnia na dzień.
Policz, ile już rządzi pis...Zganiać na poprzedni rząd będziecie w nieskończoność? To jużj est dziecinada.
Jeśli były potrzebne to czemu nie utworzono nowych rok temu, bądź dwa czy trzy lata temu?
Przez osiem ostatnich lat polki i polacy.....
komentarz dodano: 2020-05-07 21:16:30
Teraz się to mści, bo z dnia na dzień nie uruchomi się tych (jak się okazuje) NIEZBĘDNYCH placówek.