28-letni mężczyzna wyjeżdżał do Pabianic, gdy zatrzymała go policja. Po przeszukaniu samochodu okazało się, że pod podłogą dostawczego citroena, mieszkaniec Pabianic, ukrył 6.000 paczek papierosów. Dodatkowe 3.000 paczek i spakowany w kartony spirytus w butelkach policjanci odkryli w mieszkaniu jego współpracownika w Tomaszowie. Znajdowało się przy nich po tysiąc etykiet z napisem "Spirytus rektyfikowany" i nowych kapsli do butelkowania.
W sumie policjanci przejęli 9.000 paczek papierosów i ponad 3.000 litrów spirytusu bez akcyzy. Pabianiczaninowi i jego koledze z Tomaszowa grozi do 2 lat więzienia.