Do naszego schroniska dla zwierząt przyjeżdżały psy ze Zgierza. Za każdy dzień pobytu w Pabianicach urzędnicy ze Zgierza płacili 8 zł.
 
- Od 1 lutego gmina Zgierz nie ma z nami umowy. Mają nowe schronisko koło Zgierza i zdecydowali, że teraz tam będą trafiać ich bezpańskie psy – wyjaśnia Andrzej Luboński, kierownik schroniska dla zwierząt przy ul. Partyzanckiej 110.
 
6 psów zostało zabranych. Kolejnych 9 zostawiły u nas wolontariuszki. To psy najdłużej mieszkające w Pabianicach, którymi od lat opiekują się pabianiczanie. Są wyprowadzane, głaskane i kochane, choć ich domem wciąż jest schronisko.
 
Wolontariuszki co miesiąc muszą za pobyt tych psów płacić w sumie 2.000 zł. Dlatego szukają im prawdziwych domów, ale urządzają też zbiórkę pieniędzy. Same ich nie wykarmią.
 
Dziś w naszym schronisku mieszka 60 psów.
 
 
Oświadczenie
 
„1.02.18 my jako Fundacja Kundel Bury przyjęliśmy pod opiekę 9 psów należących do miasta Zgierz. Nie mogliśmy pozwolić na to, aby zostały przeniesione do innego schroniska! Zostały one w naszym schronisku, ale na warunkach hotelowych, co niestety wiąże się z ogromnymi kosztami - ponad 2 tys. zł miesięcznie za ich utrzymanie.
Nadal bardzo pilnie szukamy dla nich domów, gdyż nie wystarczy nam pieniędzy na utrzymywanie ich miesiącami. Dlatego kochani udostępniajcie, ile się da.
Do schroniska w Jasionce pojechały niestety 2 nowe psy, które były u nas na kwarantannie i 4 wspaniałe psiaki, których sytuacja prawna nie jest wyjaśniona, bo dla urzędników nie ma to znaczenia, że to są istoty żywe i chęci do przyspieszenia brak....żenada Zgierz!
Oczywiście jeśli ktoś chciałby wspomóc nas finansowo, to my bardzo chętnie przyjmiemy każdą złotówkę!”.
 
Dane do darowizn:
Fundacja Pomocy Zwierzętom Kundel Bury w Pabianicach
95-200 Pabianice
09 1750 0012 0000 0000 2188 4596