Posesję przy ulicy Kilińskiego 23 wraz z ruderą do rozbiórki kupił Michał Ogiński - właściciel sąsiadującego z nią budynku, w którym mieści się hotel i restauracja Piemont. Za 1.200 metrów kw. zapłacił 816.000 zł.
To nie koniec "wyprzedaży". Prezydent stara się sprzedać jeszcze inne place i rudery przy ulicy Kilińskiego - od numeru 17 do 23.
– Chciałbym sprzedać resztę, ale muszę gdzieś wyprowadzić lokatorów z budynku pod numerem 21 - mówi Zbigniew Dychto. - Niestety, nie mam gdzie.
Prezydent chce, by centrum miasta nie wygladało jak slumsy.
- Szukamy poważnych inwestorów, którzy to miejsce ładnie zagospodarują - dodaje.