Starostwo Powiatowe nie musi się już bać zagranicznych interesantów. Od poniedziałku pracuje tu telefonistka, która zna angielski i niemiecki.

O posadę telefonistki walczyło 41 osób. W pierwszej selekcji komisja odrzuciła 17 podań. Szans na robotę nie mieli kandydaci ze średnim wykształceniem. Potem odpadli kandydaci, którzy deklarowali znajomość tylko jednego języka obcego. Na rozmowy kwalifikacyjne zaproszono 12 osób (6 kobiet i 6 mężczyzn). Każda przez 40 minut. musiała udowodnić, że płynnie mówi w dwóch językach. W rolę petentów-obcokrajowców wcielały się lektorki języka angielskiegi i niemieckiego. Potem był test ze znajomości biurowych programów komputerowych.

Hanna Olejniczak wypadła najlepiej.

- Decyzja komisji była jednogłośna - opowiada Karol Klimek, sekretarz pwoiatu, który przewodniczył komisji rekrutacyjnej. - Pani Hanna ma oba języki w małym palcu. Do tego świetnie radzi sobie z komputerem.


***
Hanna Olejniczak ma 41 lat, pochodzi z Warszawy. Ukończyła Policealne Studium Hotelarsko-Turystyczne i Wyższą Szkołę Hotelarstwa i Turystyki w Warszawie. Pracowała między innymi w warszawskim Mariocie. Była recepcjonistką, referentem do spraw transportu lotniczego, pilotem wycieczek zagranicznych. W Pabianicach mieszka od roku. Przyjechała z mężem - opiekunem zboru metodystów w Parafii Ewangelicko-Metodystycznej przy ul. Konopnickiej.