Choć w pabianickich szkołach jest coraz mniej dzieci, z roku na rok rośnie utrzymanie szkół.

- Regionalna Izba Obrachunkowa zwróciła nam uwagę, że za dużo wydajemy na Wydział Kultury, Edukacji i Zdrowia – mówi prezydent Zbigniew Dychto.

Dlatego prezydent kazał wprowadzić plan oszczędnościowy do przedszkoli, podstawówek i gimnazjów.

- Najbardziej oporne są przedszkola, ich pracownicy nie wyobrażają sobie, że bez ich wiedzy śmiałem wprowadzić taki oszczędny budżet – mówi Dychto. - 16 dyrektorów przedszkoli się po tym podpisało. Pismo przysłał mi też dyrektor jednego z gimnazjów.

Okazuje się, że subwencja, którą na jednego ucznia dostają Pabianice z Ministerstwa Edukacji, rośnie. W zeszłym roku wyniosła 5.153 zł, czyli o 600 zł więcej niż rok wcześniej. Niestety, rosną też koszty utrzymania nauczycieli, których zdaniem radnych jest zbyt wielu. W tym roku na szkoły i przedszkola miasto wyda 57 milionów złotych. Tak zdecydowali radni na Komisji Finansów i Budżetu w Urzędzie Miejskim. To mniej o 3,5 miliona niż planował wydać Wydział Kultury, Edukacji i Zdrowia.


Na piątkowym posiedzeniu Komisji Budżetu i Finansów nie było naczelnika Waldemara Borynia i wiceprezydent Małgorzaty Biegajło, której podlega szkolnictwo. Oboje tego dnia byli na urlopach.

Więcej w papierowym wydaniu Życia Pabianic