Mieszkańcy Pabianic zebrali się na placu przed kościołem. Na zewnątrz jest bardzo zimno, więc większość zapaliła wkład do znicza i weszła do środka.
Wśród zgromadzonych jest Grzegorz Mackiewicz, prezydent Pabianic. To on zaprosił pabianiczan na mszę w intencji zmarłego Pawła Adamowicza, prezydenta Gdańska. Przyszło sporo przedstawicieli lokalnych władz, radni miejscy i powiatowi. Jest też Dariusz Kamieniak, szef sztabu WOŚP w Pabianicach.
- Módlmy się za pana prezydenta i za Gdańsk. Był tym, który rozpalał inne serca – mówił ksiądz podczas mszy.
- Dla nas to straszna tragedia. Nie wiem, co o tym wszystkim myśleć, na razie jednoczymy się i modlimy – mówi pani Anna, uczestniczka mszy.
Na mszy ustawiono również fotografię Pawła Adamowicza. Mieszkańcy sami przynieśli wydrukowane zdjęcie prezydenta i oprawili w antyramę. Są też kwiaty w doniczce w kształcie serca.
Mszę obstawiały cztery radiowozy policji.
Samorządowcy i mieszkańcy Pabianic po mszy rozeszli się w milczeniu.
O tych wydarzeniach pisaliśmy TUTAJ.
Komentarze do artykułu: Pabianiczanie modlą się za zmarłego prezydenta
Nasi internauci napisali 7 komentarzy
komentarz dodano: 2019-01-19 01:43:53
komentarz dodano: 2019-01-16 14:09:10
wtedy kosciół będzie miejscem załoby - nie dzisiaj. Chyba, że schronieniem przed zimnem.
komentarz dodano: 2019-01-15 22:02:18
komentarz dodano: 2019-01-15 22:01:49
komentarz dodano: 2019-01-15 17:01:58
komentarz dodano: 2019-01-15 00:30:41
To mu nieśli wieńce, kwiaty
Order dali mu po śmierci
By mu złocił się na piersi
A jak umarł chłop z fabryki
Nie płakali, bo był nikim
Odszkodowań nie ma wtedy
Trumnę trzeba brać na kredyt
A jak padło dziecko z głodu
Nie ruszyło to narodu
Dalej po bogaczu kwilił
Taki to był nastrój chwili"
komentarz dodano: 2019-01-14 18:54:07