5 lipca po raz drugi załoga Światowida wyruszyła zwiedzać Bałkany. Podróżują volkswagenem transporterem t3 z 1989 roku. Wyprawę nazwali: Widzieć Świat - Projekt Światowid.

W tym roku studenci chcieli dojechać do Gruzji. Po drodze mieli zwiedzić Czechy, Słowację, Węgry, Serbię, Bułgarię i Turcję.

Niestety, ich plany pokrzyżowały usterki w samochodzie.

25-letni volkswagen po raz pierwszy popsuł się już za granicą węgiersko-serbską.

- Z pomocą kierowcy TIR-a udało się naprawić usterkę, ale nie pomogło to na długo. 120 kilometrów dalej znów coś się zepsuło i odholowała nas laweta - opowiadają członkowie wyprawy.

W Niszu (Serbia), gdzie samochód trafił do warsztatu, spędzili 3 dni. Mechanicy znaleźli problem i naprawili samochód. Niestety, naprawa pochłonęła sporą część budżetu przeznaczonego na wyprawę.

- Teraz jesteśmy w Stambule i zastanawiamy się nad tym, co dalej zrobić - tłumaczą. Mamy świadomość, że stan naszych finansów niemal całkowicie wyklucza dotarcie do Gruzji, co może zmusić nas do zmiany planów i zawrócenia z wyprawy już w Turcji.

Pabianiczanie zbierają pieniądze na dalszą podróż. Można przekazać im dowolną kwotę na portalu internetowym Polakpotrafi.pl. Potrzebują 1750 zł.

Za każde kilka złotych, które trafi na ich konto, przywiozą osobom wspierającym pamiątkę z podróży. W zależności od kwoty może to być ciasteczko z Bułgarii, pocztówka z Gruzji, kolaż stworzony z wycinków lokalnych gazet, weekend nad morzem ze Światowidem czy ukulele, które towarzyszy studentom w podróży.

Wspierać pabianiczan możemy do końca lipca. Jeśli nie uda im się uzbierać całej założonej kwoty, pieniądze wrócą na konta darczyńców. 

Tu możesz pomóc pabianiczanom: http://polakpotrafi.pl/projekt/naprawa-swiatowida