Guz, który narastał w jego głowie, deformuje twarzy. Zanim Michał usłyszał diagnozę, pracował jako kierowca. Świat runął mu w 2018 roku...

- Pamiętam ten dzień, jakby to było wczoraj. Lekarz neurolog poinformował mnie, pozwolę sobie zacytować: "znaleźliśmy w pana głowie naprawdę gówniany problem". Ze zdjęć MRT wynikało, że w pniu mózgu pabianiczanina tkwi bardzo duży guz, prawdopodobnie glejak.

Lekarz poinformował Michała, że glejaki to guzy nieoperacyjne, ze względu na ich umiejscowienie.

Raz na pół roku chory poddaje się kontrolnemu badaniu tomografem. Ostatnio był badany we wrześniu 2019 roku. Badanie wykazało, że guz już nie rośnie.

Choć Michał Oleszczak nie może pracować w zawodzie kierowcy, starał się inaczej zarabiać na życie. Niestety, pojawiły się problemy i pabianiczanin musi prosić o pomoc finansową.

Historię Michała poznacie na stronie portalu zrzutka.pl.