Pabianiczanie i mieszkańcy okolic bardzo chętnie włączają się w organizację „Szlachetnej Paczki”. W tym roku pomoc była szczególnie potrzebna, bo wiele rodzin znalazło się w trudnej sytuacji z powodu pandemii koronawirusa.

Jak co roku pojawili się chętni do organizacji paczki. Wiele osób ma doświadczenie z poprzednich lat. Wybierają rodzinę i potem dzwonią do znajomych, którzy dorzucają po jednej, czy po kilka rzeczy. Czasem wpłacają pieniądze, bo trzeba kupić coś większego np. węgiel, czy pralkę.

W tym roku w „Szlachetną Paczkę” włączyło się 2.772 mieszkańców. Potrzebującym podarowali rzeczy o wartości 199.300 zł. Najdroższa paczka była za 12.000 zł. Największa paczka liczyła 34 pudła, w tym były sprzęty AGD. Łączna liczba paczek, którą rozwieźli wolontariusze i strażacy wyniosła 511. W tym roku pomogli druhowie ochotnicy z OSP Piątkowisko, OSP Pabianice, OSP Konin, OSP Rydzyny i OSP Kudrowice.

- Było wiele wzruszających chwil, jak co roku. Na przykład para młodych ludzi rozpakowując pudła przy absolutnie każdym mówiła "Razem otwieramy" – opowiada Anna Kurkowska, liderka Szlachetnej Paczki w Pabianicach. - Jedna z rodzin upiekła tort dla darczyńców w podziękowaniu za pomoc.

Poza zakupionymi rzeczami do niektórych rodzin trafiły bony prezentowe. Najdroższy za 5.000 złotych otrzymało starsze małżeństwo. To bon remontowy, który pozwoli doprowadzić ich łazienkę do stanu używalności. Inna starsza pani otrzymała talon na wizytę u fryzjera. Młoda mama dostała voucher na kurs stylizacji paznokci. Po jego ukończeniu będzie miała otwartą drogę do podjęcia wymarzonej pracy.

- Chwytające za serce było też wykupione recept na pół roku dla bardzo schorowanej pani, która wcześniej musiała decydować czy kupić jedzenie czy leki – dodaje Kurkowska.

Wolontariuszami Szlachetnej Paczki byli: Karolina Górna, Magdalena Adamczyk, Katarzyna Raszewska, Dariusz Madejski, Paulina Magnuska, Iga Śmiechowicz, Klaudia Krajda, Katarzyna Kowalczyk, Wiktoria Felcenloben, Anna Kurkowska, Ewa Kolasa, Katarzyna Tkacz, Przemysław Pluta, Michał Gdala, Natalia Malinowska, Zuzanna Ramisz, Ola Głaszcz.

Finał odbył się w Zespole Szkół nr 2. Dekoracje i elementy prezentu dla darczyńców ufundowali: Przedszkole w Piątkowisku, Placówka Szkolno - Wychowawcza w Porszewicach, Kwiaciarnia "Magat", Ceramika "Tomaszewski" w Lutomiersku, Jumi i Plastpak. Jedzenie przygotowały: Cech Rzemiosł Różnych, Cukiernia "Otomański", Cukiernia "Kłys", Cukiernia "Grabowski", Hurtownia "Gaweł", "Prawdziwy chleb" Stroczki, Restauracja „Jubilatka”, „Zielona Górka”, Restauracja „Siemieńcowa”, Catering "Palce Lizać". Ideę wsparło również Leśnictwo Dąbrowa.