ad

W poniedziałek przed 19.00 dyżurny komendy policji dostał telefon z informacją, że pewien pabianiczanin zatrzymał pijanego kierowcę (kobietę). Pabianiczanin ten jechał ul. Wileńską, gdy zauważył jadącą przed nim toyotę. Japońskie auto niemalże ocierało się zaparkowane samochody. Kierowca zwrócił uwagę na zaparowane szyby w toyocie. Samochód jechał środkiem jezdni, po czym skręcił w ul. Wiejską. Następnie przejechał przez pas zieleni, chodnik i wrócił na asfalt.

Pabianiczanin trąbił i mrugał światłami. Wtedy kierująca toyotą kobieta zatrzymała auto w zatoczce na przystanku autobusowym. Mężczyzna podszedł do auta od strony kierowcy i wyciągnął kluczyki ze stacyjki, uniemożliwiając jdalszą jazdę.
Wezwani policjanci zbadali stan trzeźwości kierującej. 62-letnia pani miała ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Straciła już prawo jazdy. Grozi jej także kara do dwóch lat pozbawienia wolności.