Problem z insektami mają lokatorzy bloku przy ul. Dolnej 25 a. W ich piwnicy zalęgły się pchły. Mieszkańcy jako przyczynę podają przebywającą w ich bloku... gromadę kotów.

- Kiedyś nasza pani gospodarz przyprowadziła tu kotkę. Zwierzę miało radzić sobie z myszami, a przysporzyło nam innego kłopotu – skarży się lokatorka.

Sąsiedzi przyznają, że sami chcieli mieć w bloku kota, ale nie tak wyobrażali sobie dalszy przebieg wydarzeń.

- Spółdzielnia wpuściła nam niewysterylizowaną kotkę. Za chwilę mieliśmy już w piwnicy niemałe stadko kotów. Teraz biega ich tu bardzo dużo. Stąd na pewno te pchły, które z piwnicy wnosimy ze sobą do domów – denerwują się.

Pabianicka Spółdzielnia Mieszkaniowa odpiera te zarzuty.

- Kotka została wysterylizowana i odpchlona – zapewnia Sławomir Urbańczyk, pełnomocnik zarządu PSM. - Co więcej, pracownicy administracji zajmują się wyłapywaniem innych przebywających w zasobach spółdzielni kotów i poddawaniem ich sterylizacji.

Administracja też stara się zaradzić pchłom i insektom w bloku, dezynfekując pomieszczenia piwnicy. Tyle, że mieszkańcy nie mogą w tym czasie wchodzić do komórek.

- To dla ich bezpieczeństwa. Ale spokojnie, jeszcze dziś już będą mogli do piwnicy wchodzić – dodaje Urbańczyk.