Na dwa lata pięciu artystów, którzy w ciągu ostatnich pięciu lat skończyli szkołę plastyczną (liceum lub szkołę wyższą), dostawałoby wybrany przez siebie lokal z zasobów komunalnych na prowadzenie działalności gospodarczej. Dzięki podobnej akcji powstały w Łodzi maleńkie galerie, artystyczne kawiarnie, szkoły tańca, miejsca, gdzie starzy i młodzi uczą się malować, rysować, rzeźbić, śpiewać...

- Stoją puste lokale przeznaczone na sklepy, usługi. Trzeba je ogrzewać, dbać o nie. A tak, ktoś może z nich skorzystać i stworzyć fajne miejsce w mieście dla wszystkich – tłumaczy. - Chcę ułatwić start młodym artystom z Pabianic.

Taki lokal bezpłatnie można by było używać przez dwa lata.

- A potem albo zostać i płacić czynsz, albo zrezygnować. Po dwóch latach kolejne pięć lokali mogliby dostać następni artyści. Na kolejne dwa lata – wyjaśnia.

Kto by je otrzymał?

- Osoby zainteresowane powinny przedstawić pomysł na zagospodarowanie takiego lokalu. Może być galeria, pracownia, a może kawiarnia, gdzie ciastka to małe dzieła sztuki. Nie wiem co, ale liczę na dużą kreatywność młodych artystów – wylicza. - Potem mieszkańcy zdecydują poprzez głosowanie komu dać lokal, a komu nie dać.

Drugi pomysł kandydata na prezydenta to dodatkowe zajęcia rozwijające dla uczniów szkół podstawowych i gimnazjów.

- W przedszkolu dziecko ma bezpłatne zajęcia, za które płaci miasto. Idzie do szkoły i tam jest ich niewiele. Nie ma tańca, gimnastyki, rysunku. Jeśli chce dalej rozwijać talenty, to może iść do MOK-u lub MDK-u. Po co, skoro do szkoły ma bliżej i te dodatkowe zajęcia mogą być zaraz po lekcjach – tłumaczy.

Na dodatkowe zajęcia dla dzieci ze szkół podstawowych i gimnazjów Urząd Miejski pod rządami Mackiewicza przeznaczałby od 0,5 do 1 procenta budżetu oświaty, czyli od 300.000 do 600.000 zł w ciągu roku.

Gabriela Wenne-Błażyńska, kandydatka na radną do powiatu proponuje stypendia za dobre wyniki w nauce.

- Dzieci mają coraz gorsze wyniki w nauce. Można je zmobilizować, dając stypendia dla najlepszych uczniów – tłumaczy.

Najlepsi mogliby dostać 1.500 zł na rok. Oprócz tego nadal byłyby stypendia Rady Miejskiej dla dzieci wybitnie uzdolnionych.

Kolejnym pomysłem kandydata na prezydenta jest kompleksowe remontowanie szkół.

- Co roku z budżetu szkół pani skarbnik zabiera milion złotych i zazwyczaj wykreślane są remonty. A potem w ciągu roku i tak te remonty są wykonywane. Dlatego proponuję od razu przeznaczyć w budżecie 500.000 zł na remonty w szkołach i nie wygłupiać się, że szukamy oszczędności na papierze – mówi Mackiewicz. - Co ma być remontowane, nie będą decydowali dyrektorzy szkół, ale zespół fachowców z ZGM-u, który podczas wizji lokalnych w szkołach stwierdzi, co trzeba wyremontować i w jakiej kolejności. Od roku takie przeglądy wykonują pracownicy ZGM-u.