Leżącego na trawniku ulicy Owsianej pijanego mężczyznę znaleźli strażnicy miejscy w niedzielę po godz. 18.00. Został zabrany do szpitala. Kolejny zamroczony alkoholem leżał na ulicy Jana Pawła II. Gdy przyjechali strażnicy, wstał i poszedł do domu. Leżącego na chodniku ulicy Skłodowskiej pijanego strażnicy odprowadzili do domu.

- Nie jeździliśmy do wypadków - mówi dyżurny z pogotowia Falck. - Zawsze w święta jest więcej zachorowań. Były bóle serca i ostre ataki bólu brzucha.

Zbyt wiele roboty nie mieli strażacy pożarni.

- Na szczęście płonęły tylko trawy - mówi dyżurny strażak.

O pijanym kierowcy forda pisaliśmy: www.zyciepabianic.pl/wydarzenia/miasto/nasze-sprawy/swietuje-w-areszcie.html