Przed godziną 10.00 pogotowie pognało na ulicę 20 Stycznia. W barze orientalnym leżał nieprzytomny Wietnamczyk. Miał ranę na ręce.

Mężczyznę znalazła konkubina, która od wczorajszego wieczoru nie mogła się z nim skontaktować. 

Do baru wezwano też policję. 

Ratownicy udzielili poszkodowanemu pomocy. 44-latek odzyskał przytomność i został zabrany do szpitala.