- Prawdziwa makabra zacznie się około godziny piętnastej, szesnastej - zapowiada taksówkarz z Halo Taxi. - Wtedy korki będą nawet na odległych: Warszawskiej, 3 Maja, Dobrej, Nawrockiego. Długo postoimy także na skrzyżowaniu przy "esdehu".
Już teraz wyjeżdżający z ul. Świetlickiego w Kilińskiego stoją około 10 minut przy murach cmentarza. Zanim pokonają skrzyżowanie ulic Kilińskiego i Grota-Roweckiego, światła na sygnalizatorze zmienią się 6-8 razy.
- Nie ma sposobu ominąć tych korków - dodaje taksówkarz.
Godzina 15.20 - zakorkowana jest cała ulica Partyzancka od budynku sądu aż do młynów. Kierowcy ratują się, skręcając w boczne ulice, gdzie też tworzą się korki.
Długo postoimy wybierając ulice Kilińskiego, Jutrzkowicką czy Świetlickiego. W tę ostatnią trudno jest nawet wjechać z bocznych dróg.
Przypominamy, że kłopoty komunikacyjne potrwają do 21 grudnia.
więcej o tym: http://www.zyciepabianic.pl/article/show/articleid/3465
Komentarze do artykułu: Pół miasta zakorkowane
Nasi internauci napisali 2 komentarzy
komentarz dodano: 2007-12-15 14:47:39
Zgodzę się ze "zniczem", że wystarczyłoby zmienić częstotliwość świateł i kłopoty w jakimś stopniu by się skończyły. Niestety na tak genielny pomysł wpadnie tylko wybitny znawca tematyki rozkładu i natężenia ruchu miejskiego lub zwykły mieszkaniec. Urzędnik nie jest w stanie.
Z resztą, Pabianice przespały 15-17 lat w inwestycjach w infrastrukturę. Miasto jest zapchane i nikt tego nie widzi. Jak ma to dostrzec, skoro cały czas w mieście są te same osoby, ale na różnych stołkach. Wszyscy się modlą, dziękują sobie wzajemnie za "współpracę" hm, hm i tak leci z roku na rok. Ciekawe kiedy za tak rewelacyjną pracę znowu sobie podniosą diety?
komentarz dodano: 2007-12-14 16:22:32