Polski Ład przedstawiany był jako korzystna zmiana dla większości Polaków. Mieliśmy na tym głównie zyskać, a nie stracić. Niestety, już w pierwszych dniach funkcjonowania zmian, okazał się wizerunkową klapą. Dużo pytań, niejasności i chaos. Postanowiliśmy zapytać więc pabianiczan (w tym również niewielkich przedsiębiorców), czy na Polskim Ładzie rzeczywiście zyskali i czy rozumieją o co w nim chodzi.

- Moja żona zyskała 13 zł – mówi jeden z mieszkańców . - Nie dali swoich, dali nasze.

- Wręcz przeciwnie, straciliśmy na tym dużo. Około 450 zł na osobę miesiącu – przyznaje inny z przechodniów. - Nie możemy się dopatrzyć niczego, nawet księgowi się nie mogą dopatrzyć o co chodzi.

Również straty zauważa właściciel restauracji Zielona Górka.

- Ja już wiem, że do Polskiego Ładu się dołożymy – mówi. - Mają na to wpływ też ceny, gaz, zaraz też zdrożeje prąd. Oczywiście to są wszystko rzeczy, którym da się zaradzić, ale kosztują. Jest dużo wyrzeczeń i dużo więcej pracy. Starałem się stworzyć tu miejsce przyjazne do pracy, ale już widzę że będziemy musieli się dużo więcej napracować, niż planowaliśmy.

Wiele osób nie zdążyło jeszcze również zrozumieć o co chodzi w nowym systemie, ani też nie są pewni czy właściwie zyskali, czy stracili.

- Nie wiem, nie orientuję się, bo dopiero dostałam wypłatę. Nie ma kto tego porządnie wytłumaczyć. Nie tylko ja nie rozumiem, ale moje koleżanki również. Brakuje im po 200- 300 zł z wypłaty – mówi pabianiczanka.

- Ja nie będę krytykowała rządu, nie będę nikogo krytykowała. Ale to jest niedopracowana ustawa – mówi inna.

W sex shopie przy Zielonej i w budce z kurczakami przy Kilińskiego usłyszeliśmy natomiast, że nawet księgowym trudno połapać się w tych zmianach.

- Dużo nerwów bałaganu i hałasu – uważa jeden z rozmówców.

A Wy, ile zyskaliście na Polskim Ładzie? Podzielcie się swoimi doświadczeniami.

ZOBACZ WIDEO: