W województwie łódzkim w sobotę przybyły 63 przypadki zakażenia. Jesteśmy tuż za województwem śląskim jeśli chodzi o przyrost zakażonych koronawirusem Covid-19. W minionym tygodniu w naszym regionie co jakiś czas słychać było o kolejnym ognisku choroby. Są to najczęściej oddziały szpitalne i duże firmy. Jak dotąd koronawirus omija Pabianickie Centrum Medyczne. W naszym mieście i powiecie jak dotąd zakażone są pojedyncze osoby i w większości przypadków dotyczy to osób pracujących w łódzkich szpitalach, lub firmach.

- Na szczęście nie ma u nas na razie ogniska zakażenia, a koronawirus w naszym powiecie jest z importu – mówiła Małgorzata Sumińska, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej w Pabianicach.

Po długiej przerwie w ostatnim czasie odnotowano kilka przypadków w naszym powiecie. Chorzy są z Pabianic (2 osoby), Ksawerowa ( 3 osoby) i gminy Lutomiersk (2 osoby). Objętych kwarantanną jest 122 mieszkańców powiatów pabianickiego.

W województwie łódzkim najgorzej jest w Łodzi, okolicach Pajęczna, powiecie sieradzkim, tomaszowskim, wieruszowskim i wieluńskim. Tam pojawiły się większe ogniska zakażenia koronawirusem Covid -19. W czwartek pierwszy raz liczba osób, które zachorowały w województwie łódzkim przekroczyła setkę.

Dzisiaj przybyło 63 chorych. W kraju liczba potwierdzonych pozytywnym wynikiem testów wynosi 576. Do tej pory zwykle dziennie przybywało ok. 300-400 zakażonych.

Tymczasem od dziś możemy iść m.in. do kina, na siłownię, czy do parków rozrywki. Można też organizować zgromadzenia do 150 osób i wesela. Nie trzeba też chodzić w maseczkach na świeżym powietrzu. Powinno się je mieć m.in. w sklepach, czy pomieszczeniach zamkniętych. Coraz mniej osób jednak przestrzega tych restrykcji.