– W Polsce wystąpiły ogniska wysoce zjadliwej grypy ptaków podtypu H5N8 u drobiu. W Lubelskiem zlikwidowano już 100 tysięcy sztuk drobiu – informuje Andrzej Śmiechowicz, powiatowy lekarz weterynarii.

Choroba przenosi się bardzo łatwo, wystarczy, że przyleci do nas zarażony ptasią grypą dziki ptak i np. swymi odchodami zanieczyści wodę, którą poimy drób domowy.

– W związku z tym konieczne jest bezwzględne przestrzeganie zasad bioasekuracji w gospodarstwach, w których utrzymywany jest drób – dodaje Śmiechowicz.

Zapowiadane są kontrole inspektorów weterynaryjnych z pabianickiego PIW. Inspektorzy będą sprawdzać, jak przestrzegane są zapisy rozporządzenia ministerstwa rolnictwa w tej sprawie. Inspektorzy szczególnie zwrócą uwagę na to: czy ptaki przebywają w zamkniętych pomieszczeniach, czy nie są karmione i pojone na zewnątrz budynków inwentarskich, czy zabezpieczono wodę i paszę oraz ściółkę przed dostępem dzikich zwierząt oraz przed ich odchodami, czy obsługujący mają stosowną odzież ochronną, czy stosowane są maty dezynfekcyjne i preparaty do odkażania rąk, czy przestrzegany jest zakaz pojenia drobiu wodą ze zbiorników, do których dostęp mają dzikie ptaki itp.

– Będziemy też sprawdzać, czy codziennie dokonywany jest przegląd stad drobiu, czy prowadzona jest dokumentacja zawierająca w szczególności informacje na temat liczby padłych ptaków, spadku pobierania paszy lub nośności – dodaje Śmiechowicz.