„Dlaczego w Pabianicach mamy tak mało ogólnodostępnych toalet? Kiedy idę z dzieckiem na plac zabaw i zachce mu się siusiu, trzeba pójść z nim za budynek, pod drzewo albo na trawnik. Czy to piesek, żeby załatwiał się publicznie? Mamy toi-toia w Parku Słowackiego. Ale przecież ludzie czują potrzebę nie tylko tam…”.

Taki telefon odebraliśmy w redakcji. Czy rzeczywiście toalet jest u nas za mało?

W Pabianicach mamy obecnie dwie toalety toi-toi: jedną w Parku Słowackiego i jedną w parku Wolności. Czemu tylko tyle?

- Przyczyną są między innymi kwestie finansowe – wyjaśnia Aneta Klimek, rzecznik prezydenta.

A zatem ile kosztuje taka niebieska budka? Miesięczny koszt wynajmu i cotygodniowego serwisu dwóch kabin toi-toi kosztuje 776,74 zł.

- Do tego dochodzą koszty przygotowania dwóch toalet do eksploatacji oraz serwis końcowy – mówi Klimek.

To oznacza, że za dwa toi-toie, które już mamy, miasto miesięcznie płaci 1.000 zł, rocznie: 12.000 złotych.

Ale nie tylko o pieniądze tu chodzi. Toalety stają się obiektami wandalizmu. Nie wszędzie można też je ustawić: np. na Skwerze im. Lubońskiego (plac zabaw przy kościele św. Floriana) nie ma na to miejsca. A przy placach zabaw Nivea musiałyby je ustawić szkoły.