W ciągu pierwszego półrocza policja złapała na gorącym uczynku 368 przestępców.

- W sumie wszystkich przestępstw w powiecie było 1.636 – wylicza młodszy inspektor Paweł Zarychta, komendant policji. - Aż 148 czynów karalnych dokonało zaledwie 43 nieletnich.

Mieliśmy na ternie Pabianic 18 rozbojów, ale tylko dwóch sprawców nie udało się policji złapać. Zdarzyło się też 18 bójek i pobić, 118 kradzieży z włamaniem i 97 uszkodzeń mienia.

- Mieliśmy w tym półroczu dwa zabójstwa. Jedno w Ksawerowie, drugie w Pabianicach. Sprawcy obu zostali wykryci – dodaje komendant.

Próbowano też ukraść lub skradziono 23 samochody. Z raportu wynika, że pabianiccy policjanci znajdują co trzecie skradzione auto i łapią co trzeciego złodzieja. W sumie mieliśmy w tym roku 223 kradzieże. Ale najlepsi są nasi policjanci w wyłapywaniu sprawców włamań. Wykrywalność wynosi 62,4 procent.

- Nie ma lepszej komendy w województwie od nas w wykrywalności włamań – uważa Zarychta.

Pojawiają się coraz częściej w Pabianicach kierowcy, którzy jeżdżą pod wpływem narkotyków. W ciągu pół roku zatrzymano takich sześciu. Natomiast coraz mniej jest osób, które wpadają w ręce funkcjonariuszy z narkotykami w kieszeniach. W takich okolicznościach zatrzymanych było 49 dorosłych i 16 nieletnich. Czynów związanych z narkotykami było w sumie 69.

Aż 228 pijanych kierowców złapała drogówka w pierwszym półroczy. W 65 proc. byli to rowerzyści.

- Pijanych na drogach jest coraz mniej. Odnotowaliśmy spadek o 8 procent w porównaniu z zeszłym rokiem – cieszy się Zarychta.

Niestety coraz więcej jest wypadków i kolizji na drogach. W ciągu 6 miesięcy było ich 633. To o 81 więcej niż rok wcześniej.

- Najwięcej jest kolizji, bo wypadków mieliśmy tylko 59 – wyjaśnia.

W pierwszym półroczu na drogach zginęło 6 osób, 83 były ranne.

- W sumie w tym roku na naszych drogach już zginęło 8 osób, bo w lipcu zdarzył się tragiczny wypadek w Dobroniu – wylicza.

W lutym zabił się kierowca hyundaia, który rozbił się na Partyzanckiej w sobotni ranek. 22-latek spieszył się na egzamin. Przyczyną była nadmierna prędkość. W kwietniu w Hucie Dłutowskiej zginął pod kołami pieszy. Kolejny wypadek zdarzył się w niedzielny ranek 7 czerwca. W Świątnikach kobieta wracająca z wesela wpadła skodą z drogi. Zginął siedzący obok niej mąż. Przyczyną wypadku było zaśnięcie kierowcy. Ginęli też piesi - mężczyzna na ulicy Kopernika i piesza na ulicy Moniuszki. Śmierć na drodze poniosło też dwóch rowerzystów. Jeden na skrzyżowaniu Myśliwska i 20 Stycznia, a drugi na ulicy Rypułtowickiej. Ostatni tragiczny wypadek zdarzył się w Dobroniu, gdzie motocyklista z ogromną prędkością uderzając w bok hondy civic, zginął na miejscu. W wyniku tego wypadku kierowca auta zmarł po kilku dniach w szpitalu.

Wykrywalność wszystkich przestępstw wynosi w Pabianicach 79,7 proc., a kryminalnych 70,7 proc. Są to lepsze wyniki niż rok temu.