Przez weekend na przejeździe kolejowym przy ul. Podmiejskiej było bardzo niebezpiecznie. Nie działały rogatki ani sygnały ostrzegawcze. W sobotę rano służby kolejowe zamontowały informację o awarii. Jadący od ul. Podmiejskiej mogli mieć problem z zauważeniem tabliczki, bo zasłania ją ogrodzenie. Nic jednak nie usprawiedliwia tych, którzy świadomie ignorowali znak "STOP" i bezmyślnie wjeżdzali na tory.

Według informacji jakie uzyskaliśmy od PKP usterka została dziś usunięta przez techników. Rogatki czeka jeszcze jedna kontrola. W błąd może jednak wprowadzać kierowców wciąż nieusunięta tabliczka informująca o awarii.


O awarii rogatek na Podmiejskiej zrobiło sie głośno w sobotę po publikacji filmu na facebooku nagranego przez jednego z kierowców. Na nagraniu widać pociąg przejeżdżający przy podniesionych zaporach. Przejazd jest całkowicie niestrzeżony. W niedzielę wieczorem o ostrożność apelowała także OSP Chechło publikując swój film.
 

Przypominamy o zachowaniu ostrożności w czasie przejazdu bez względu na to czy zapory działają czy nie. Duża część kierowców ignoruje bezwzględny nakaz zatrzymania się przed przejazdem, stwarzając dodatkowe zagrożenie. Dotyczy to także rowerzystów. 
O tym ile kosztuje nieuwaga przekonał sie kierowca mitsubishi, który w listopadzie wjechał w pociąg na przejeździe w Chechle Pierwszym.