Siła i sprawność fizyczna to w tym zawodzie podstawa.

Bycie strażakiem to nie jest zwykła praca, bo do akcji muszą być gotowi zawsze - o każdej porze dnia i nocy.

- Strażakami zostają głównie osoby, które są aktywne sportowo lub mają na koncie wiele sportowych sukcesów - mówi Radosław Dąbrowski, strażak z pabianickiej komendy. - Ta praca weryfikuje naszą wytrzymałość i sprawność niemal każdego dnia służby. Mając na sobie cały ekwipunek, który waży już około 20 kg, musimy operować jeszcze ciężkim sprzętem. Z całym tym ciężarem wchodzimy do palącego się budynku, gdzie na dodatek jest bardzo gorąco.

Swoją kondycję mają szansę sprawdzać nie tylko w pracy.

Czwórka strażaków z naszej komendy: Jacek Slendak, Radosław Dąbrowski, Marcin Kociołek oraz Miłosz Michalak wzięła udział w biegu z przeszkodami Runmageddon. Na hałdach zabytkowej kopalni Guido w Zabrzu zawodnicy zmagali się z ponad 50 przeszkodami na dystansie ok. 12 km. To wersja classic, pomiędzy wersją rekrut (6 km i 30 przeszkód), a wersją hardcore (półmaraton 21 km i 70 przeszkód). Nasi strażacy w ten sposób postanowili rozładować stres po codziennej służbie, sprawdzić wydolność organizmu, a przede wszystkim dobrze się bawić.

Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu Życia Pabianic z 11 sierpnia