ad

- Widoczność jest bardzo dobra. Mam na monitorach wyraźny obraz do 15 kilometrów – mówi Wiesław Balcerzak, dyspozytor Punktu Alarmowo-Dyspozycyjnego w Nadleśnictwie Kolumna. - Ale zasięg kamer jest nawet do 40 kilometrów.

Kamera potrafi obrócić się w ciągu doby 270 razy.

Obraz może nagrywać lub robić zdjęcia. Gdy przypadkiem kogoś wyśledzi, obowiązuje go tajemnica zawodowa.

- Mogę zrobić tak duże powiększenie, że widzę twarz ewentualnego podpalacza – przyznaje. - Dzięki takiemu monitoringowi coraz mniej jest podpaleń. I strażacy mogą szybciej zareagować.

Całość przeczytasz w papierowym wydaniu Życia Pabianic