Jeszcze przed przerwą przy stanie 0:0 rozjemca meczu – Marcin Muszyński odesłał z czerwonymi kartkami do szatni dwóch zawodników „zielonych” - Patryka Sumerę i Michała Kacprzyka.

W przerwie upust swojej złości z powodu decyzji arbitra dali kibice Włókniarza. Podczas schodzenia do szatni doszło do przepychanek z trójką sędziowską. We wszystko wmieszali się także zawodnicy i działacze obu drużyn.

Arbitrzy poczuli się zagrożeni, szczególnie, że już w czasie trwania pierwszej połowy padały pod ich adresem liczne groźby, więc na drugą połowę wyszli z opóźnieniem. Opóźnienie to było wynikiem oczekiwania na przyjazd policji. Do Pawlikowic przybyły dwa radiowozy i pod nadzorem służb mundurowych dokończono mecz, który ostatecznie 2:0 wygrał Włókniarz.

Marcin Muszyński to najbardziej utytułowany sędzia z Pabianic, od 2007 roku „gwiżdże” mecze na poziomie II ligi.