Aktorka teatralna, estradowa, filmowa, pisarka, z wykształcenia plastyczka. Kobieta jedyna w swoim rodzaju: niepowtarzalna, fantastyczna, pełna humoru i ciepła, co zresztą ze wzruszeniem powiedziała o niej (i do niej) Anna Domagała, kierowniczka Miejskiej Biblioteki Publicznej.
Krystyna Sienkiewicz swój życiorys przedstawiła w formie piosenki, którą napisał dla niej Jan Jakub Należyty. „Choć słaba w oczach, mocna w gębie” przewijało się kilkakrotnie w tekście. 73-letnia aktorka straciła 85 proc. zdolności widzenia, ale najmłodsi mogą jej pozazdrościć temperamentu, pasji i siły życia.
Zebrani w bibliotece mieli okazję obejrzeć prawdziwe show w jej wykonaniu. Opowiadała dowcipy, ale w takiej formie, że tworzyła z nich całe, powiązane ze sobą historie. Wyśmiewała wady kobiet („kobieta, która wszystko wie, to wiedźma, a która nic nie wie, to niewiasta”) i mężczyzn („mężczyzna jest najlepszym narzędziem do wkręcania korków”). Śmiała się z samej siebie: „Dzikuska w Warszawy zezowata przyjechała”. Śpiewała, wcielała się w rozmaite role. Fantastycznie przedstawiła scenkę o wypożyczalni książek, napisaną przez Juliana Tuwima, którego to zresztą poetę artystka – jak sama mówi – kocha.
Schorowana – po upadku w czerwcu cierpi na zanik mięśni i stawów, ale „nie daje się”.
- Jestem błędem lekarskim – dowcipkuje.
Gdy śpiewa „Mexicanę”, dołącza się do niej cała sala.
W nielicznych chwilach, pomiędzy żartami i piosenkami, Krystyna Sienkiewicz opowiada o rzeczach dla niej najważniejszych.
- W schronisku w Milanówku mam 200 zwierząt – wylicza. – Żyją godnie, umierają godnie.
Po czym znów wraca do żartów, bo taka już jest, wieczna optymistka, „różowe zjawisko”, jak nazywano ją w Studenckim Teatrze Satyryków.
W swoich dobrodusznych kpinach nie odpuszcza nikomu: „Dwóch takich, co ukradli księżyc, spotkało w lesie czarownicę i kota. Jeden wziął kota, drugi – czarownicę”.
Śmiech jest dla aktorki lekiem na cało zło świata. Śpiewa: „Czy masz więcej, czy masz mniej, Ty się całe życie śmiej”.
- Jestem lekarzem dusz, chcę was leczyć swoim śmiechem, dlatego pędzę życie takiego wesołka – oświadczyła.
Na koniec zaapelowała:
- Żyjcie tak, aby gdy was zabraknie, innym było nudno. I zachowajcie pamięć o mnie.


Krystyna Sienkiewicz – urodziła się 14 lutego 1935 roku. Uzdolniona humanistycznie. Już jako 4-latka potrafiła czytać i pisać. Ukończyła studia plastyczne i... została aktorką. Zatrudniono ją w Studenckim Teatrze Satyryków. W 1958 roku zadebiutowała na dużym ekranie. Wystąpiła w wielu filmach, m.in.: „Rodzina Leśniewskich” „Rzeczpospolita babska”, „Lekarstwo na miłość”. Występowała też w teatrach, serialach tv („Hela w opałach”, „Graczykowie”, „Na dobre i na złe”) oraz kabaretach. Jej pasją jest hafciarstwo.